Zobacz temat - Uśmiechnij się

To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
	forum.zeglarzom.pl

Humor - Uśmiechnij się

Bodo - 2018-06-26, 20:57

Pamiętacie, ile radości dali nam Ci sami piłkarze w trakcie eliminacji? .... oraz w ME 2016? .... wydaje mi się, że za dużo hejtu wylało się na Nich .... :-/

Ale to twardziele ..... :-D

..... jedną bramkę na lotnisku, dadzą radę zdobyć .... :lol:

Globus - 2018-06-26, 21:16

Na pewno grają od lat konsekwentnie.

balti - 2018-06-26, 22:10

No nie wiem ,nie wiem w lotniskowej strefie vip line chyba nie ma bramki :-P

Bodo - 2018-06-27, 19:57

To, co napiszę nie będzie śmieszne, ... po tym, całym hejcie, jaki spotkał naszą drużynę, a w szczególności RL, ze strony niemieckiego społeczeństwa oraz ichniejszej prasy, pomyślałem o przysłowiu .... "nie śmiej się dziadku z czyjegoś przypadku .... "
Teraz, mają bliższy obiekt do hejtowania ..... ;-)

danielkrk - 2018-06-27, 22:55

Od kilku lat jeździ taki pociąg. Moskwa - Warszawa - Berlin. Mogą sobie panowie razem wrócić :lol:

MirekMors - 2018-08-27, 21:06

Rozgadane to forum... :roll:

Ten dowcip tu pasuje:
Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i zer..ł.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wk...ł, wziął matkę, położył na stół i ją zer...ł.
Ojciec myśli: kur.. mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli:
"Huk, odezwę się."
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
- To ja już może umyję te garnki

Szaman3 - 2018-09-10, 09:02

Idzie ulicą mamuśka z dwójką marudzących dzieci:
- mama kup mi loda
- mama ja też chcę loda
Kobieta odpowiada:
- jedliście wczoraj lody i dziś już nie będzie
W końcu doszli do domu. Ojciec widząc naburmuszone dzieci pyta co się stało.
A bo mama powiedziała, że dziś nie dostaniemy lodów, a my tak chcemy lody - odpowiadają dzieci.
Nic wam nie poradzę. Sam wiem, że jak mama powie "nie będzie dziś loda" to na pewno nie będzie ;-)

MirekMors - 2018-09-10, 09:14

Ale i tak nie było źle. Przecież:

Szaman3 napisał/a:

Kobieta odpowiada:
- jedliście wczoraj lody i dziś już nie będzie

Niech tata nie narzeka - mogłaby powiedzieć : w zeszłym tygodniu :-)

balti - 2018-09-21, 23:20

...

Artur 66 - 2018-09-27, 19:22

balti - 2018-10-10, 18:57

Agnieszka14 - 2018-10-21, 22:27

MirekMors - 2018-10-21, 22:31

No cóż. Moja teściowa wychodzi z domu na 4. piętrze raz na tydzień (?). Ale na wybory zawsze...
W każdym razie znów dorwałem się do nastolatki* ... A dawno nie było okazji :-D