To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
forum.zeglarzom.pl

Teoretyzujemy - Jak się zachować w czasie zbliżającej się burzy

marekj - 2018-05-15, 09:37

Moja nie bardzo ma ochotę na halsowanie ani na samym foku ani na samym grocie. Z tego powodu mam na grocie drugi ref i to plus częściowo zwinięty fok daje mi mozliwość sprawnego żeglowania jak porządnie przywieje.

A w burzy piję piwo - po wcześniejszym spłynięciu do brzegu.

urbos - 2018-05-15, 09:41

Mówicie o sytuacji sprzed 4-5 lat jak przyszła znad Karwicy burza, której (serio!) nie było widać? Wywalił się na przeciwko półwyspu między Krzyżami a Karwicą chyba Mors RT (lub coś podobnego, do góry nogami ciężej rozpoznać).
Jeśli to ta, to ja zdążyłem stanąć, ale uciekaliśmy z pokładu do kabiny, bo zaczęło padać... gałęźmi z drzew i zrobiło się niefajnie.

A wracając do tematu. Ja też nie lubię na samym grocie, nie pływałem na jachcie, który na foku sobie nie radzi. Ew. kąt martwy robi się rzędu 160 stopni. Ale przetrwać idzie, ino mil się nie 'robi'.

Bodo - 2018-05-15, 09:49

Dokładnie, to był 2014 rok .... wracaliśmy z forumowego rejsiku do Jaśkowa, burzę przeczekaliśmy na kotwicach w zatoce zamordejskiej, niedaleko bindugi harcerskiej .... gdy wszystko przeszło i zrobiło się już spokojnie, na zarefowanych grotach, popłynęliśmy z Arturem 66 w stronę portu Pod Dębem .... za Krzyżami dopadł nas ten "podmuch" .... :-D
urbos - 2018-05-15, 11:46

Czyli byliśmy tuż obok siebie, ale chyba (?) się wtedy jeszcze nie znaliśmy...
Co ciekawe Ania mi wtedy mówiła od godziny, żeby stanąć, bo 'czuje' że coś idzie i ogólnie ma złe przeczucia. Szukałem osłoniętego miejsca, a po stronie Krzyży nie ma szału z wygodnymi miejscówkami (nie chciałem wchodzi do portu, bo mocno wiało i kręciło, musiałbym dla bezpieczeństwa palić silnik).

A do wywalonego jachtu już wypływałem (po 10s wahaniu uznałem, że nie ma zagrożenia dla naszego życia). Na szczęście zanim oddałem cumy usłyszałem sygnał WOPRu i mogłem ze spokojnym sumieniem stać dalej.
Ale dowaliło wtedy zdrowo.

MirekMors - 2020-06-27, 07:53

Wczoraj od przedpołudnia maszty "migały" wolno na północnych jeziorach. Jaki cymbał je włączył skoro ani wiatr nie był silny, ani NIC nie zapowiadało jakiejkolwiek burzy ?! To już śmierdzi sabotażem. Gdzie to zgłosić ?
Bodo - 2020-06-27, 07:55

MirekMors napisał/a:
.... Gdzie to zgłosić ?

Jeszce wczoraj, była szansa, że PAD by interweniował ..... teraz poczekaj na drugą turę ..... :mrgreen:

MirekMors - 2021-07-10, 08:58

SMSy od kolegów, alerty RCB, wielka "plama" na SAT24, ciągłe ostrzeżenia w radiu, b. ciepło. Wszystko wskazywało, że idąca z południa burza da popalić. I co ? I nic. Dalekie grzmoty (jeden co prawda trochę bliżej), deszcz nie za duży i tyle. Łódkę przywiązałem 4 cumami + kotwica, a teraz będę to rozplątywał.
balti - 2021-07-10, 12:04

Kolejny dowód na to że zjawiska pogodowe potrafią być nagłe i nieprzewidywalne ...
Miałeś fart że Cię ominęło bo miejscami nie było fajnie ...

MirekMors - 2021-07-19, 07:58

Tym razem burza mnie nie ominęła. Burza w postaci 2 ślicznych wnuczek. Dały dziadkowi popalić przez wekend tak, że teraz rozkoszuję się ciszą i kawką o poranku.
Bodo - 2021-07-19, 08:03

Bycie dziadkiem, ma swoje wady ..... :-D
mhack - 2022-07-11, 10:51

To są zalety bycia dziadkiem a nie wady ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group