To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
forum.zeglarzom.pl

Osprzęt - Pompa wody zaburtowej i nie tylko...

marekj - 2016-11-06, 08:41

Ja w mojej łódeczce mam pompkę, która normalnie jest zatopiona w baniaku 10l z wodą. Na koniec sezonu wypompowuję baniak do zera, aż pompka popracuje (chwilę) na sucho. Pompka ma już wiele sezonów...
robarek - 2016-11-06, 09:50

Zygusik napisał/a:
............................................. Kilkakrotnie się zdarzyło, że mimo spuszczenia wody i i odkręconego zaworu (zawór był na zewnątrz) po zimie kapała z niego woda. Widocznie wilgoć jaka została spowodowała jednak jakieś pęknięcia.


Jeżeli był to zawór kulowy to jest to normalne zjawisko. Zawór kulowy, po spuszczeniu wody powinien być zamknięty!

Bodo - 2016-11-06, 13:59

Zygusik napisał/a:

.... Kilkakrotnie się zdarzyło, że mimo spuszczenia wody i i odkręconego zaworu (zawór był na zewnątrz) po zimie kapała z niego woda....

Mnie się to zdarzyło raz, na łódce i więcej już się nie zdarzy .... :-D
Zygusik napisał/a:
... A może wystarczy lekko podgrzać końcówkę z wężem wodnym...

Wystarczy ... tylko pompkę mam w takim miejscu, że zanim do niej dotrę ze śrubokrętem i opalarką ... bo tym grzeję wszystkie końcówki węży, aby je zdjąć lub założyć ..... jedna z końcówek pompki, wyłamuje się przez użycie dźwigni .... na wiosnę, jak przewody nie są takie sztywne, to ten sposób dotarcia do niej jest ok i nic się nie urywa .... :oops: :lol:

Zygusik - 2016-11-06, 16:48

Bodo napisał/a:
tylko pompkę mam w takim miejscu, że zanim do niej dotrę ze śrubokrętem i opalarką

No to nie masz innego wyjścia jak kupić odpowiedni zapas pompek wodnych :-) Pozdrawiam

yavor - 2016-11-06, 18:59

juzekp napisał/a:
yavor napisał/a:
... I jeszcze jedno pytanko, czy przy połączeniu równoległym nie zrobię zwarcia w sytuacji uruchomienia dwóch kranów jednocześnie?

Jeżeli oba wyłączniki kranowe będą podłączone ; oba na plusie (lub oba na minusie) to zwarcia nie będzie . Zwarcie powstanie tylko gdy jeden wyłącznik będzie na plusie , a drugi na minusie .


Dzięki za wyjaśnienie ;-) Będę pamiętał jak podłączyć.

MirekMors napisał/a:
Po co w ogóle czerpać wodę zza burty gdy zbiornik np. 80 l. starcza na kilka dni ? Niechby i 2 dni - można za darmo napełnić w każdym porcie.


Mirek, u mnie zmieści się zbiornik ok 45-48 litrów (planuję wrzucić do przedniej dziobowej bakisty i zrobić wlew w forpiku). Niestety nie znalazłem zbiornika o interesujących mnie rozmiarach, dlatego będę go robił z kwasówki lub z polichlorku winylu (spienione pcv) dopasowując go do kształtu bakisty. Znając moją załogę 45 litrów starczyłoby na 1 dzień no może 2... Zaburtówka powinna mocno ograniczyć zużycie wody pitnej.

Na wiosnę rozbiorę skrzynie i zobaczę ile mam w środku miejsca. Jeżeli będzie sporo to zamontuję pompę w skrzyni. Jak się nie uda to albo pod blatem (u mnie się nie składa) albo w bakiście dziobowej i dalej rozprowadzę instalację po burtach. I tu chyba najlepszym wyborem będzie pompa samozasysająca, która nie będzie działała jako ciśnieniowa. Końcówkę zasysającą zabezpieczę stosownie przed zaciągnięciem syfu (wykorzystam końcówkę taką jak w filtrach akwarystycznych i do tego grubą gąbkę).

MirekMors - 2016-11-07, 09:25

Są zbiorniki miękkie - łatwo dopasować do kształtu bakisty. Przy sztywnym warto pomyśleć o wskaźniku poziomu - wygoda.
yavor - 2016-11-07, 11:10

MirekMors napisał/a:
Są zbiorniki miękkie - łatwo dopasować do kształtu bakisty. Przy sztywnym warto pomyśleć o wskaźniku poziomu - wygoda.


Słyszałem, że miękkie zbiorniki szybko się przecierają, dlatego zdecydowałem się na sztywny.
Wskaźnik poziomu oczywiście jest w planie :mrgreen: Znalazłem na allegro za 40zł diodowy + koszt sond.

kemot - 2016-11-07, 12:05

przelicz wszystko dokładnie , bo jak to pomontujesz, to łupina jeszcze zatonie... :mrgreen:
Gdzie montujesz akumulatory?

Zadam może głupie pytanie: do czego używacie wody ze zbiornika, bo jakoś nie miałem nigdy odwagi używać jej do celów spożywczych...

Artur 66 - 2016-11-07, 12:34

kemot napisał/a:

Zadam może głupie pytanie: do czego używacie wody ze zbiornika, bo jakoś nie miałem nigdy odwagi używać jej do celów spożywczych...


Do celów spożywczych,to tylko w butelkach 5l.
Ze zbiornika, do ząbków i buzi :-D

Bodo - 2016-11-07, 12:47

kemot napisał/a:
... do czego używacie wody ze zbiornika ...

Mam zbiornik z kwasówki, 80l ... używamy tej wody, jak najbardziej, do celów spożywczych .... czyli gotowania wody na kawę, herbatę oraz przyrządzania obiadów ....
Faktem jest, że każdej wiosny wynoszę zbiornik na zewnątrz i dokładnie go myję w środku ..... ostatniej, użyłem specyfiku do oczyszczenia przewodów doprowadzających, bo woda zaczęła lekko woniać .... po operacji czyszczenia wszystko wróciło do normy i z zadowoleniem korzystamy z tej wody .... i Wy też .... :-P

yavor - 2016-11-07, 13:03

kemot napisał/a:
przelicz wszystko dokładnie , bo jak to pomontujesz, to łupina jeszcze zatonie... :mrgreen:
Gdzie montujesz akumulatory?

Zadam może głupie pytanie: do czego używacie wody ze zbiornika, bo jakoś nie miałem nigdy odwagi używać jej do celów spożywczych...


Spokojnie, sąsiada Phobos jest zanurzony ok 10cm głębiej od mojego, także mogę jeszcze towaru dołożyć :-D
Akumulatory chcę zamontować na dziobie. Mam tam dwie bakisty. W jednej (bliżej dziobu) będzie woda (45-48 litrów), w drugiej (bliżej skrzyni mieczowej) docelowo dwa akumulatory 100-120ah. Dodatkowo może zmieści się skrzynka bosmańska.

Tak sobie zaplanowałem z dwóch powodów. Po pierwsze rozłożenie balastu, po drugie mam zamkniętą koję dziobową i raczej rzadko będę zaglądał do tych bakist.

Woda ze zbiornika przede wszystkim tak jak napisał Artur. Do tego mycie warzyw/owoców, płukanie naczyń itp. Myślę, że na herbatkę też będzie ok jeżeli będę pilnował, aby glon się nie robił. My pływamy w większości weekendowo więc nie ma potrzeby, aby woda w zbiorniku stała podczas naszej nieobecności.

Szaman3 - 2016-11-07, 19:49

Ja jak najbardziej używam wody z jachtowgo zbiornika do gotowania jedzenia jak i na herbatę czy kawę.
Zbiornik mam miękki. W tym sezonie wymieniłem na nowy po 12 sezonach pływania. Puścił spaw.
Po sezonie zawsze wyjmuję zbiornik wraz z pompą i płuczę go kilka razy. Może dzięki temu nigdy nie miałem kłopotu ze smakiem wody ze zbiornika nie mówiąc o problemach zdrowotnych. Jedynie w tym roku młody zatankował w Rucianem jakiś syf (z kranu). Na początku przestraszyłem się, że nowy zbiornik zaczął śmierdzieć, ale na szczęście zatankował też do bańki. Jak zobaczyłem, że stamtąd tak samo wali, to wypompowałem wodę, zatankowałem świeżą, znów wypompowałem i dalej do końca sezonu było OK.

Jeszcze jedno, nigdy nie zostawiam łódki z wodą w zbiorniku. Zawsze przed opuszczeniem jachtu wypompowuję resztę wody.

MirekMors - 2016-11-07, 21:01

Może to i jest sposób, choć w środku wilgoć będzie nawet po wypompowaniu.
Tak czy siak zapraszam wiosną na herbatkę. Ale tylko rano bo szybko się ściemnia

kemot - 2016-11-07, 21:22

To ja u Was zaczynam pić tylko napoje odkorkowane lub odkapslowane :mrgreen:
balti - 2016-11-07, 22:35

Ja od dziecka mam w domu jakieś akwarium / znaczy zbiornik / Stosuję przeróżne filtry , uzdatniacze itp a mimo to szyby trzeba też czyścić mechanicznie i co jakiś czas wymieniać całą wodę . Kiedyś na łódce była opcja jednego większego zbiornika z pompką zanurzeniową ale od jakiegoś czasu używam 5l baniaczki . Jak tylko któryś zaczyna "zarastać" bezstresowo wymieniam na następny .
marekj - 2016-11-08, 09:27

kemot napisał/a:
To ja u Was zaczynam pić tylko napoje odkorkowane lub odkapslowane :mrgreen:
A to u nich inne w ogóle podają ? :mrgreen:
yavor - 2016-11-08, 19:11

balti napisał/a:
Ja od dziecka mam w domu jakieś akwarium / znaczy zbiornik / Stosuję przeróżne filtry , uzdatniacze itp a mimo to szyby trzeba też czyścić mechanicznie i co jakiś czas wymieniać całą wodę . Kiedyś na łódce była opcja jednego większego zbiornika z pompką zanurzeniową ale od jakiegoś czasu używam 5l baniaczki . Jak tylko któryś zaczyna "zarastać" bezstresowo wymieniam na następny .


Tak się składa, że też mam akwaria i to chyba nie jest najlepszy przykład. W akwarium zależy nam, aby było życie. W zbiorniuku na jachcie wręcz przeciwnie. Akwarium nawozimy, oświetlany itd., aby uzyskać zadawalające efekty. W każdym akwarium są glony, w bardziej zadbanym (zrównoważonym) jest ich mniej, w mniej zadbanym często mamy plagę nie do ogarnięcia.

Uważam, że zbiornik umieszczony w ciemnym miejscu, opróżniany na czas postoju łódki i myty co jakiś czas nie wpłynie negatywnie na nasze zdrowie ( w sensie woda w nim:) ).

To przy okazji pochwale się swoim zbiornikiem :lol:

balti - 2016-11-08, 20:09

yavor napisał/a:
W akwarium zależy nam, aby było życie. W zbiorniuku na jachcie wręcz przeciwnie.

Zgadza się , lecz niektóre procesy zachodzą w brew nam . Baniaczki w sezonie wymieniam co najmniej dwa-trzy razy bo zielenieją pomimo że stoją w raczej ciemnych miejscach i staram się nie magazynować na zapas jak nas nie ma na łódce.

yavor napisał/a:
pochwale się

Ile litrów ?

MirekMors - 2016-11-08, 20:24

yavor napisał/a:
To przy okazji pochwale się swoim zbiornikiem

Więc jednak zdecydowałeś się na sztywny ? Ile litrów i dlaczego szklany ? Niezbyt praktyczny na łódce.

kemot - 2016-11-08, 20:25

yavor napisał/a:
To przy okazji pochwale się swoim zbiornikiem


montujesz w okolicach pilersu? :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group