To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
forum.zeglarzom.pl

Informacje - Kosztowne hobby

MirekMors - 2017-12-08, 21:55
Temat postu: Kosztowne hobby
Sezon zakończony i pora podsumowań. Tym bardziej, że właśnie odebrałem silnik z corocznego serwisu (370 zł).
Swoje koszty opisywałem kiedyś na FMI - niech wiedzą co tracą 8-)
Łódka przez rok kosztowała mnie <5 tys.zł. brutto. To wyjątkowo mało ze wzgl. na mniej inwestycji. Ale w przyszłym roku wyrównam - aku + solar.
Pływałem (tzn. dni gdy dosłownie pływałem - przyjazdu wieczorem nie wliczam) 85 dni (przeciętnie).
Za porty i zimowanie zapłaciłem 2900 (ponadprzeciętnie). Gaz (1 butla jak rok temu) + benz. (117 l.) 530 zł.
Porty wyszły ponadprzeciętnie, mimo oszczędzania. Wychodzą (bokiem) podwyżki opłat !

Szaman3 - 2017-12-08, 22:51

5 tys to dwa wyjazdy urlopowe, a nie 85 dni. Jesteś do przodu.
Bodo - 2017-12-09, 08:18

Jakby nie liczył, to wyszło Tobie za osobokoję 58,82 zł brutto .... to więcej, niż studentom w wyczarterowaniu Tesa Dreamra ...... :mrgreen: ..... mnie, wychodzi zdecydowanie taniej, bo ok 30 zł za osobokoję ...... ;-) .... sposób na obniżenie o połowę tych kosztów, nasuwa się sam ..... musisz pływać z dziewczyną .... a najlepiej z dwiema ..... :mrgreen:
MirekMors - 2017-12-09, 09:15

A doliczyłeś koszty utrzymania tych dziewczyn ? :-> To już wolę wydłużyć sezon ;-) Kto wie, może na początku maja ? Ale wtedy nie jest lepiej niż w październiku - woda zimna, lasy bez liści, trzciny suche.
Bodo - 2017-12-09, 13:42

MirekMors napisał/a:
To już wolę wydłużyć sezon....

Może tutaj tkwi błąd .... :roll: ... zbyt krótki .... sezon .... :roll:
:mrgreen:

Szaman3 - 2017-12-09, 17:49

MirekMors napisał/a:
To już wolę wydłużyć sezon ;-) Kto wie, może na początku maja ? Ale wtedy nie jest lepiej niż w październiku - woda zimna, lasy bez liści, trzciny suche.

Nie na początku maja, tylko na początku kwietnia. W kwietniu i maju jest dużo lepsza pogoda niż w październiku, o listopadzie nie mówiąc. Nawiasem mówiąc dwa razy wodowałem się już w marcu :-)

żyszkoś - 2017-12-09, 19:49

Czyli potwierdza się moja teoria - roczny koszt utrzymania jachtu jest porównywalny z dwutygodniowym czarterem jachtu tej samej wielkości.

Zalety - pływasz gdzie chcesz i puszczasz bąki w swoje materace. Na jachcie masz prawie wszystko co trzeba.

Wady - po pływaniu nie masz wszystkiego w du... znaczy w nosie.

W mojej robocie dwutygodniowy urlop to maksimum na co mogę sobie pozwolić. Weekendowe wyjazdy mnie mnie bawią.

ksiezyc - 2017-12-12, 07:36

W analize zabrakło ważnego punktu jakim jest utrata wartości jachtu.
Każdemu armatorowi trudno przyznać, że jacht traci na wartości (najbardziej w początkowym okresie) jednak jest to bardzo istotny punkt.

yavor - 2017-12-12, 09:40

ksiezyc napisał/a:
W analize zabrakło ważnego punktu jakim jest utrata wartości jachtu.
Każdemu armatorowi trudno przyznać, że jacht traci na wartości (najbardziej w początkowym okresie) jednak jest to bardzo istotny punkt.


Miałem dwa jachty i na żadnym nie straciłem.
Sasankę miałem chyba 4 lata i nie straciłem, ale i nie zarobiłem.
Phobos-a miałem rok i zarobiłem "parę złotych"

Jestem przekonany, że jakbym sprzedawał Antile to też bym był do przodu o kilka tysi...

Co innego zakup nowego jachtu, tu pewnie nie jest tak kolorowo :(

MirekMors - 2017-12-12, 10:22

Ale nie od nowości. A tu jest pies pogrzebany. Tak jak z autem.
Księżycu, to nie analiza, a czyste koszty. Z resztą tegoroczne są sporo niższe od średniej. Ta waha się ~8 tys.zł....

balti - 2017-12-12, 11:35

MirekMors napisał/a:
85 dni (przeciętnie).

i narzeka ....

Agnieszka14 - 2017-12-12, 15:26

Ja kosztów nie liczę, bo po co się denerwować. W końcu to ma być przyjemność. Kto ma statki ten ma wydatki i takie tam (tak sobie i Panu Mężowi tłumaczę😉 ).

A tak przy okazji - ile Wam wyszło czasu na wodzie? Jak daleko do Mirka Rekordzisty?
Mi na szybko licząc około 35-40 dni.

Szaman3 - 2017-12-12, 16:23

Na wodzie czy na Mazurach? ;-)
Agnieszka14 - 2017-12-12, 16:28

Woda to woda. Zegrze też liczę.
Kto ma wypasy typu morskiego do doliczenia to już w ogóle elegancko :mrgreen:

yavor - 2017-12-12, 16:32

W tym roku nie poszalałem :oops:
Majówka w porcie :roll:
Czerwcówka w Chorwacji :mrgreen:
Lipiec dwa tygodnie mazury :-)

No i z 8 weekendów :-/

Szaman3 - 2017-12-12, 16:48

Agnieszka14 napisał/a:
Woda to woda. Zegrze też liczę.
Kto ma wypasy typu morskiego do doliczenia to już w ogóle elegancko :mrgreen:


No to mi wyszło jakieś 57 - 58 dni z czego 30 na morzach :-)

Bodo - 2017-12-12, 17:19

98 dni na łódce, w sezonie 2017..... od kwietnia do 1 października .....
ksiezyc - 2017-12-12, 18:09

Napisałem o utracie wartości bo pojawiło się porównanie do kosztów czarteru a cena dobokoii czarteru uwzględnia utratę wartości jachtu.

"Kto ma statki ten ma wydatki i obowiązki" ale ma też trochę przywilejów :) o których czarterowicze mogą sobie pomarzyć :)

balti - 2017-12-12, 18:39

Bodo napisał/a:
98 dni


oooo to prawie tyle co ja ....... godzin :mrgreen: ...... ale ten sezon był wyjątkowo do kitu :roll:

MirekMors - 2017-12-12, 19:41

balti napisał/a:
MirekMors napisał/a:
85 dni (przeciętnie).

i narzeka ....

Absolutnie nie.
Agnieszka14 napisał/a:
Kto ma wypasy typu morskiego do doliczenia to już w ogóle elegancko

A, to w takim razie 92 8-) [quote]
Cytat:
Kto ma wypasy typu morskiego do doliczenia to już w ogóle elegancko

Ja w to nie wliczałem nawet dni gdy po przyjeździe tylko spałem - nie pływałem. A wtedy na pewno zebrałaby się setka. A co tam: 2 setki :-P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group