To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
forum.zeglarzom.pl

Osprzęt - Taśma kotwiczna i kotwica rufowa

Emill`76 - 2018-05-09, 09:33
Temat postu: Taśma kotwiczna i kotwica rufowa
Jak Wam się sprawdzają kołowrotki z taśmą kotwiczną ? Mnie coraz bardziej to ustrojstwo wq23wia . Strasznie się skręca i trzeba układać taśmę by się dobrze nawijała na bęben . A może coś źle robię ?
MirekMors - 2018-05-09, 09:38

Dokładnie. I jest wręcz niebezpieczna. Gdy w trakcie cumowania zaplącze się taśma to jesteś w Cz.D.
Sprzedam swoją za duże pieniądze, bo dobrze wygląda na burcie :-P

Emill`76 - 2018-05-09, 09:43

MirekMors napisał/a:
Dokładnie. I jest wręcz niebezpieczna. Gdy w trakcie cumowania zaplącze się taśma to jesteś w Cz.D.


No właśnie ! kiedyś o mało mi kosza rufowego razem z kołowrotkiem nie wyrwało :evil: ;-)

Od tamtej pory przed cumowaniem "wywijam" sporą ilość taśmy przed wyrzuceniem kotwicy .... tylko gdzie wtedy sens tego kołowrotka !

MirekMors napisał/a:


bo dobrze wygląda na burcie :-P


I to chyba jedyna zaleta 8-)

yavor - 2018-05-09, 11:39

Mirek, chętnie odkupię :)

Ja używam i sobie chwalę. Ważne, aby taśma była nawinięta ciasno, wtedy nic się nie plącze. Nawijanie jest proste bo wystarczy wywalić całą taśmę do wody i ciasno nawinąć przytrzymując ręką.

MirekMors - 2018-05-09, 12:26

yavor napisał/a:
Ważne, aby taśma była nawinięta ciasno, wtedy nic się nie plącze.

Czyli "syćkim pasuje, tylko jemu nie pasuje" ? :-) U wszystkich widzę ten sam proble. Trzeba odwinąć na zapas, ale wtedy i brak sensu szpuli i groźba wkręcenia w śrubę.
Ile płacisz za dużą z 45-50 m taśmy :-P Szpula specjalna - nic się nie plącze ;-)

yavor - 2018-05-09, 14:43

Mirek dogadamy się:) a jakiego koloru masz taśme?

Ja mam chytry plan sprowadzić linę kotwiczną do kokpitu i nawinąć na szpule...

Na rufie mam taśme do kotwicy rufowej i jest ok.

Emill`76 - 2018-05-09, 14:52

yavor napisał/a:
Mirek dogadamy się:) a jakiego koloru masz taśme?

Ja mam chytry plan sprowadzić linę kotwiczną do kokpitu i nawinąć na szpule...

Na rufie mam taśme do kotwicy rufowej i jest ok.


Ja mam dziobową sprowadzoną do kokpitu liną kotwiczną , zbuchtowaną na rufie i bardzo sobie chwalę . Prosto, szybko i skutecznie ;-)

yavor - 2018-05-09, 15:59

Emill`76 napisał/a:
yavor napisał/a:
Mirek dogadamy się:) a jakiego koloru masz taśme?

Ja mam chytry plan sprowadzić linę kotwiczną do kokpitu i nawinąć na szpule...

Na rufie mam taśme do kotwicy rufowej i jest ok.


Ja mam dziobową sprowadzoną do kokpitu liną kotwiczną , zbuchtowaną na rufie i bardzo sobie chwalę . Prosto, szybko i skutecznie ;-)


Kto co lubi. Dla mnie jest to mało estetyczne.
Obecnie mam zbuchtowaną od dziobowej w forpiku. A że człowiek leniwy jest :)

MirekMors - 2018-05-09, 21:39

A gdy trzeba użyć wyciągam z forpiku na kabestan i zrzucam kiedy trzeba. Mam wtedy kontrolę nad kotwicą = nad dziobem przy cofaniu. I hamuję dokładnie kiedy trzeba. Ale my chyba o taśmie ?....
marekj - 2018-05-09, 22:20

Pogubiłem się....

Ja mam kotwicę, wisi na rufie, lina zbuchtowana wisi obok na knadze, końcówka przypięta karabińczykiem. Dwa ruchy i wyrzucam. Jak ma być z dziobu to sobie ją tam wcześniej zanoszę. Po wyciągnięciu buchtuję i wieszam. Nie miałem nigdy taśmy ale wizualnie mi się to w ogóle nie podoba, a z tego co czytam to tez jest upierdliwe.

Ale ja mam małą łódkę

marekp - 2018-05-09, 23:30

Trzeba mieć bęben z hamulcem, albo przy wydawaniu taśmy kontrolować ręką, to jednak grozi wybijaniem palców, wiem bo nie raz oberwałem tym kiikutem do zwijania:))))
yavor - 2018-05-10, 09:27

MirekMors napisał/a:
A gdy trzeba użyć wyciągam z forpiku na kabestan i zrzucam kiedy trzeba. Mam wtedy kontrolę nad kotwicą = nad dziobem przy cofaniu. I hamuję dokładnie kiedy trzeba. Ale my chyba o taśmie ?....


Ja mam linę kotwiczną w forpiku zaknagowaną na stałe. Więc z kokpitu rzucić mogę, ale już kontroli nad dziobem nie mam bo lina leci luźno...
Dlatego kombinuję z liną na kołowrocie (pytanie ile wejdzie liny 8mm) + stoper. Raz, że zwalniam kotwicę stoperem z kokpitu, dwa to możliwość wybrania się lub przytrzymania dziobu na kotwicy również z kokpitu. To jest dla mnie o tyle ważne, że mogę w między czasie bez biegania po łódce opuścić/podnieść miecz i ster jak dojdę/odejdę na odpowiednio głęboką wodę. Kolejna sprawa to możliwość szybkiego rozwinięcia foka. Obecnie osoba, która wybiera kotwice z dziobu o od razu klaruje linę w forpiku przez co blokuje mi możliwość postawienia foka. Inna sprawa, że nie każdy potrafi sklarować tak, żeby się nie splątała przy kolejnym rzucie..

I nie ma co dyskutować co dla kogo jest lepsze. Ja 95% obsługuję łódkę sam i chcę mieć wszystko pod ręką, stąd taki pomysł.
Z kotwicą rufową jest prosto, kotwica wisi na koszu z podpiętą taśmą. Wyjmuję i rzucam. Zwijanie liny po wyjęciu kotwicy tak jak opisałem wyżej. Jak już płynę i kotwica wisi na swoim miejscu, wrzucam taśmę do wody i ciasno zwijam.

MirekMors - 2018-05-10, 10:34

Chyba nie rozumiesz ? Koniec kotwicznej (oczywiście) na stałe w forpiku. Od strony kotwicy przeciągam do kokpitu luźno na kabestan i pieski. Zrzucam do wody i lina luźno odwija się z kabestanu. Gdy trzeba zaciskam na nim i pieskach.
Emill`76 - 2018-05-10, 10:36

yavor napisał/a:


Ja mam linę kotwiczną w forpiku zaknagowaną na stałe. Więc z kokpitu rzucić mogę, ale już kontroli nad dziobem nie mam bo lina leci luźno...


Ja mam kotwicę dziobową na prowadnicy w kaczym dziobie , lina idzie wzdłuż relingów prawej burty przez kluzy i jest zaknagowana na knadze rufowej . Buchta liny wisi za prawym siedziskiem rufowym . Mam pełną kontrolę nad kotwicą dziobową ;-)

yavor - 2018-05-10, 11:33

Emill`76 napisał/a:
yavor napisał/a:


Ja mam linę kotwiczną w forpiku zaknagowaną na stałe. Więc z kokpitu rzucić mogę, ale już kontroli nad dziobem nie mam bo lina leci luźno...


Ja mam kotwicę dziobową na prowadnicy w kaczym dziobie , lina idzie wzdłuż relingów prawej burty przez kluzy i jest zaknagowana na knadze rufowej . Buchta liny wisi za prawym siedziskiem rufowym . Mam pełną kontrolę nad kotwicą dziobową ;-)


A do tego buchtę, której chcę uniknąć jak ognia i zajętą knagę rufową, która jest potrzebna do cumowania.

A poza tym lubię eksperymentować i będę miał inaczej :P

Mirek, przyznam, że nie próbowałem zostawiać liny na kabestanie z obawy o panele po których owa lina idzie... Dodatkowo przeszkadzają mi bloczki na szynach foka, które niebawem przeniosę na półpokłady. Rozumiem, że kotwicę możesz wybrać z kokpitu?

Emill`76 - 2018-05-10, 11:40

yavor napisał/a:
Dodatkowo przeszkadzają mi bloczki na szynach foka, które niebawem przeniosę na półpokłady.


Nie zmieni to niekorzystnie trymu foka ? Szczególnie na ostrych ?

yavor - 2018-05-10, 15:55

Emill`76 napisał/a:
yavor napisał/a:
Dodatkowo przeszkadzają mi bloczki na szynach foka, które niebawem przeniosę na półpokłady.


Nie zmieni to niekorzystnie trymu foka ? Szczególnie na ostrych ?


Raczej nie lub w minimalnym niezauważalnym stopniu. Poprawi natomiast problem z podwiewaniem grota i dodatkowo poprawi trym foka w kursach pełnych.

Emill`76 - 2018-05-10, 18:23

yavor napisał/a:
Emill`76 napisał/a:
yavor napisał/a:
Dodatkowo przeszkadzają mi bloczki na szynach foka, które niebawem przeniosę na półpokłady.


Nie zmieni to niekorzystnie trymu foka ? Szczególnie na ostrych ?


Raczej nie lub w minimalnym niezauważalnym stopniu. Poprawi natomiast problem z podwiewaniem grota i dodatkowo poprawi trym foka w kursach pełnych.


Pamiętam, że jak dostałem od Waciaka parametry do zmierzenia foka do Sparka, gdy pare lat temu szyłem u niego żagle, to m.in były konieczne długości od początku szyny do rogu fałowego foka i końca szyny do rogu fałowego . Przesunięcie szyny z pewnościa nie pozostanie bez znaczenia... tym bardziej , że z nadbudówki na półpokład , tak ?

yavor - 2018-05-10, 20:16

Tak, to jest zaledwie kilka cm. Na pewno nie pogorszy problemu z podwiewaniem grota. Listwy dokładam dodatkowe, zrobię próby i pomiary. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Koszt niewielki, a może będzie lepiej...
MirekMors - 2018-05-10, 21:12

yavor napisał/a:
Rozumiem, że kotwicę możesz wybrać z kokpitu?

Tak. Właśnie zakotwiczyłem przy wyspie naprzeciw Dalpolu i... oczywiście taśma się plątała. Jeszcze wyjmę ją z tego płaskiego oczka na szpuli - może to pomoże ? Ale taśma zacznie spadać ze szpuli :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group