forum.zeglarzom.pl Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Dwa przepisy na rybkę
Autor Wiadomość
urbos 

Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 731
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Częstochowa/Kraków
Wysłany: 2014-02-21, 10:15   Dwa przepisy na rybkę

Ostatnio mi wielce zasmakowały, więc się podzielę.
Pierwszy znaleziony w sieci:
http://www.znajdzprzepisy...biamgotowac.com
Wychodzi przepysznie (można dodać jeszcze ogórek konserwowy lub pieczarki marynowane). Dobrze jak postoją po zmieszaniu z sosem jeszcze z dzień, ale ja się nie mogłem powstrzymać...

Drugi przepis od mojego przyjaciela:

Ryba w szpinaku:

Składniki:
ryba, cebula, cytryna, przyprawa do ryb (osobiście sam mieszam przyprawy wg. uznania - na pewno papryka słodka i ostra, odrobina kolendry, natka pietruszki, sól, pieprz, czosnek granulowany, imbir)
szpinak, czosnek, śmietana, ser żółty, jajko

Proporcja ryby do szpinaku około 1:1. Reszta na oko (porcja na 4 osoby to 1 śmietana, sera z 20-25dkg).

Przygotowujemy 3 części potrawy:

1) Białą rybkę (mintaj, panga) wrzucamy do naczynia (najlepiej ją lekko
'rozkawałkować'),
dodajemy pokrojonej w kostkę cebulki i skrapiamy to obficie cytryną.
Doprawiamy (wspomnianą gotową mieszanką do ryb, lub własną kompozycją). No i to sobie powinno trochę tak postać (godzinkę minimum - w lodówce).
Następnie wylewamy z tego co się da odlać (co puści ryba i cytrynka, odsączamy co się da!) i wrzucamy na patelnie i lekko podsmażamy (ryba może być pół-surowa, potem i tak to zapieczemy). Podczas smażenia dobrze odlewać to, co puści cebula. Generalnie problemem z tą potrawą jest to, że robi się zbyt mokra, więc przygotowując to trzeba suszyć jak kac morderca.

2) Szpinak robimy na patelni ze sporą ilością czosnku (dość długo, żeby był
jak najbardziej wysuszony). Może być szpinak mrożony, może być świeży (świeży trzeba posiekać dość drobno). Ilość czosnku wg gustu, ja lubię tak około pół główki na 4osobową porcję

3) Do śmietany wrzucamy starty ser żółty i wbijamy żółtko jajka.
Doprawiamy ostrą papryką (sporo)


Jak już to wszystko mamy gotowe to bierzemy naczynie żaroodporne i nakładamy:
warstwa ryby z cebulą, szpinak, sos, ryba, cebula sos.. (w zależności od
naczynia wejdą 2-4 warstwy). Ostatnią warstwą powinna śmietana (sos).
Całość pieczemy w temp.. ~200stopni przez około 35-45min.

Zjadamy i się oblizujemy.
 Autor postu otrzymał 1 piw(a)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
NePolyak
NePolyak 


Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1329
Otrzymał 77 piw(a)
Skąd: RU-PL
Wysłany: 2014-02-21, 15:23   

urbos napisał/a:
Białą rybkę (mintaj, panga)
Pangę odradzam
Cytat:
Włoscy naukowcy po zbadaniu filetów z pangi oznajmili, że nie zawierają one prawie wcale kwasów tłuszczowych omega-3, za które dietetycy najbardziej cenią ryby. Według nich, filet z pangi to jedynie białko, sól i woda. Gorzej, że nie tylko. Mekong zbiera ścieki z ponad 100 ośrodków przemysłowych, a rozrastające się hodowle ryb jeszcze bardziej zwiększyły zanieczyszczenie wód rzeki. Wietnamczycy wsypują więc pangom coraz więcej antybiotyków i innych leków na poprawę kondycji. Hiszpanie odmówili przyjęcia kilku partii ryby z powodu zbyt wysokiej zawartości tzw. zieleni malachitowej (chemikalia te służą w hodowlach do zwalczania chorób grzybowych). Niektórzy wietnamscy producenci, nie wahają się przed potraktowaniem filetów chemicznymi dodatkami (m.in. polifosforanami), które absorbują wodę i zwiększają wagę gotowego wyrobu. Biorąc pod uwagę, że tzw. glazura (zamarznięta woda na wierzchu) to nawet 20 proc. wagi filetu w sklepie, razem z pangą klient kupuje do 40 proc. wody z Mekongu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
urbos 

Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 731
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Częstochowa/Kraków
Wysłany: 2014-02-21, 15:43   

Też pangi nie używam - raczej mintaj. Badania, badaniami, ale sam smak już się zmienia...

A teraz stałem się fanem pstrąga. Chyba najczystsza ryba w mojej okolicy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marekp 


Wiek: 59
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 312
Otrzymał 22 piw(a)
Skąd: Saint-Nazaire
Wysłany: 2014-02-21, 16:15   

Jeżeli chodzi o ryby to ja lubię sandacz, okoń ,szczupak, no i każdą którą zrobi Sami Wiecie Kto... :-)
_________________
Marek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kemot 
Moderator


Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 2354
Otrzymał 57 piw(a)
Skąd: Błonie
Wysłany: 2014-12-22, 21:36   

Daniel, pamiętając smak przyrządzonego przez Was łososia, poproszę o przepis...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
NePolyak 


Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1329
Otrzymał 77 piw(a)
Skąd: RU-PL
Wysłany: 2014-12-22, 21:57   

Łosoś surowy - filet.
Oskrobać z łusek - skóra może zostać. Wysuszyć najlepiej ręcznikiem papierowym. Nie może być mokry!
Potrzeba dużo soli kamiennej wymieszanej z cukrem (4/5 soli, 1/5 cukru).
Włożyć łososia do jakiegoś naczynia (można na zwykłą folię spożywczą), ale na dno najpierw wsypać dużo soli wymieszanej z cukrem i pokrojonego koperku. Aha, łososia można przed włożeniem do naczynia popieprzyć (najlepiej z młynka z różnego rodzaju pieprzem).
Od góry tak samo dużo koperku i potem sól z cukrem.
Naczynie przykrywamy czymś (albo po prostu owijamy folią spożywczą, ale tak, żeby nic nie wyciekło) i wkładamy do lodówki na 16-24 godziny. Mniej poleży to będzie mniej słony. Ja wolę ok. 20 godzin.
Obmywamy, pozbywamy się wszystkiego - soli, koperku i pieprzu. Znowu osuszamy ręcznikiem papierowym i...smacznego :-)
Taki małosolny łosoś wychodzi. Smak podobny do wędzonego na zimno.
Nie żałujcie soli i koperku. Ryba "weźmie" tyle, ile potrzeba :-)
 Autor postu otrzymał 1 piw(a)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
kemot
Marian.Kowalski 


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 244
Otrzymał 15 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-22, 22:58   

Ja odlewam sos i trzymam 2 dni. Z norweskiego gravlax.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tynia 

Wiek: 51
Dołączyła: 29 Sty 2014
Posty: 473
Otrzymał 54 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-22, 23:24   

NePolyak napisał/a:
Znowu osuszamy ręcznikiem papierowym i...smacznego

Po ponownym osuszeniu ręcznikiem łosoś z reguły leży w lodówce jeszcze kilkanaście godzin. Chyba, że się do niego dorwiemy wcześniej ;-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Marian.Kowalski 


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 244
Otrzymał 15 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-23, 09:28   

PS
Dobrze zrobionego można wziąć za koniec 20 centymetrowego fileta i będzie sztywny.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group