forum.zeglarzom.pl Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Moje byłe...
Autor Wiadomość
siga2 

Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 245
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2014-12-14, 12:55   

Zima - Czas choć w skrócie napisać o kolejnych moich okrętach . Pozbyliśmy się Figla kiedy stwierdziliśmy że tak naprawdę nie da się na tym żeglować " poważnie" . Natrafiłem na Bratka 450 ,łódkę odkrytopokładową stojącą na wózku w komisie z jachtami koło Spójni . Wózek i łódka do remontu . Wózek naprawił mi przyjaciel który miał warsztat samochodowy . Musiałem tylko kupić parę elementów . Łódka poszła na podwórko pod domem na Żoliborzu . Trzeba było zrobić porządnie dziurawe dno ,wymienić kilka elementów drewnianych i wymienić część olinowania . Na dno poszła farba do malowania samochodów /konkretnie biel do malowania F 126p / . Wnętrze było czerwone więc dobrałem ;podobna farbę i po robocie . Felerem tej łódki było nieszczelne połączenie pomiędzy kadłubem i wkładką pokładową i skrzynią mieczową . Nie pomogło podlaminowywanie ,uszczelnianie dostępnymi szczeliwami i wymiana holtów . Jak padał długo deszcz i zebrała się woda w kokpicie to i tak woda szła na dno kadłuba i było kupę roboty żeby ją wybrać . W jednym roku łódka poszła na trzy tygodnie na morze /czytaj Zatoka Pucka/ . |Zmieniliśmy kolor pokładu na biały ,przerobiłem urządzenie sterowe i zamontowałem ręczną pompę zęzową żeby jakby coś się działo móc wypompowywać wodę w trakcie żeglowania . Na Zatoce obyło się bez przygód .
Największą przygodę mieliśmy z Dosią na Mazurach w 1993 roku . Była zimna woda /to pamiętam bardzo dobrze / duło , ale mimo to uparłem się żeby trochę pożeglować . Oczywiście udało mi się wywalić łódkę . Wylądowaliśmy w wodzie ,łódkę udało się postawić .wodę wypompować i dopłynąć do brzegu . W tym wszystkim był tylko jeden drobiazg-- Małżonka była w piątym miesiącu ciąży :oops: . Być może dlatego Siga2 junior ma żeglowanie we krwi ;-) . Z ciekawych historii to zdarzyło mi się zgubić miecz który zahaczył o zielska i wyleciał dołem ze skrzynki mieczowej . W ręku został mi fał . łódka zakotwiczyła na mieczu w miejscu gdzie było dużo zieleniny i bagienne podłoże . Założyłem kamizelkę i jakoś dotelepałem się wpław do brzegu . Potem jakoś udało się ściągnąć łódką razem z mieczem do brzegu. Bratek 450 to konstrukcja Skrzata . Była robiona w dwóch wersjach ,kabinowej i bez kabinowej . Bez kabinowa była doskonałym sprzętem do pływania weekendowego. Na tamte czasy była to fajna i sprawna łódka żaglowa .

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tynia 

Wiek: 51
Dołączyła: 29 Sty 2014
Posty: 473
Otrzymał 54 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-16, 12:57   

Siga! Ty się nic nie zmieniasz... :-P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Globus 


Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 317
Otrzymał 12 piw(a)
Skąd: Piastów
Wysłany: 2014-12-21, 14:49   

Takie historie można czytać i oglądać z wypiekami. Ja mogę pomarzyć o takich przygodach. Jednak będę się starał nadrabiać jak tylko będę mial chwilkę czasu.

Piszcie i wstawiajcie zdjęcia bo jest czym się pochwalić i pokazać innym jak kiedyś wyglądały mazury :mrgreen:
_________________
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
siga2 

Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 245
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2014-12-21, 20:14   

Mnie to już niewiele zostało . Orion, Nasch ,Optima22 /tes 690 /, Sportlake22, Antila26 i to wsio .
Ostatnio zmieniony przez siga2 2014-12-21, 20:14, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Globus 


Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 317
Otrzymał 12 piw(a)
Skąd: Piastów
Wysłany: 2014-12-21, 20:41   

siga2 napisał/a:
Mnie to już niewiele zostało . Orion, Nasch ,Optima22 /tes 690 /, Sportlake22, Antila26 i to wsio .


Faktycznie niewiele, coś dla innych na kilka pokoleń ;-)
_________________
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Globus 


Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 317
Otrzymał 12 piw(a)
Skąd: Piastów
Wysłany: 2015-01-12, 20:59   

Janku nowy rok się rozpoczął a gdzie dalsze opowieści ?
Z obowiązku się przypominam ale czytam z przyjemnością :-D
_________________
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
siga2 

Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 245
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2015-02-03, 09:23   

Powoli zbieram się do napisania o moim następnym okręcie ,a będzie to bardzo poważny jacht . Ta konstrukcja kiedy pokazała się pierwszy raz na wodzie wzbudzała zazdrość obserwatorów .Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyliśmy ją , to mój ojciec aż się zachłysnął z zachwytu . Szczególnie podziwialiśmy piękne laminaty Chodziły wtedy słuchy że dzięki bardzo ciężkiemu mieczowi jest niewywracalna i można spokojnie pływać tym cudem po morzu :-> .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2015-02-03, 10:49   

Z niecierpliwością, czekamy cierpliwie ..... :-D
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
NePolyak 


Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1329
Otrzymał 77 piw(a)
Skąd: RU-PL
Wysłany: 2015-02-03, 11:00   

Mamy zacząć zgadywać, co to za jacht? :-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
żyszkoś 

Dołączył: 22 Lut 2014
Posty: 643
Otrzymał 53 piw(a)
Skąd: Strzyboga / Piastów
Wysłany: 2015-02-03, 11:39   

Venus :D
_________________
Adam Żyszkowski
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Emill`76 

Wiek: 47
Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 653
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Okolice Nasielska
Wysłany: 2015-02-03, 12:22   

Ja obstawiam Gigę ;-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2015-02-03, 15:48   

Orion ... :-D
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Zielony Tygrys 

Wiek: 54
Dołączyła: 11 Mar 2014
Posty: 58
Otrzymał 2 piw(a)
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2015-02-03, 17:02   

Też stawiam na Oriona. Faktycznie trudno go wywrócić.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
siga2 

Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 245
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2015-02-03, 22:06   

Pewno osoba znana ze swojej fantazji ,egzaltacji i opisów swoich przygód / min. słynne górne wiatry :-> / zamieściła tekst / nazwisko znane redakcji ,czyli mnie ;-) / w którym główną rolę /poza autorką poetyckiego tekstu odgrywa jacht Orion ,o którym niedługo machnę parę słów.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
siga2 

Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 245
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2015-02-06, 19:32   

Sprawa kolejnego jachtu związana jest z poważnymi sprawami ,ale o tym potem . Ostatnie lata spędziliśmy na lądzie korzystając z Bratka 450 stacjonującego koło domku na Mazurach ,ale na nieszczęście w 1996 pożyczyłem od brata Wenuskę na popływanie po WJM i ... choroba wróciła . Postanowiliśmy kupić jakiś poważny jacht który pozwoli nam pożeglować po WJM . Na jesieni trafiłem okazję /pamiętajcie na jesieni są desperaci którzy tanio pozbywają się sprzętu /. Facet kupił Oriona ,nówkę sztukę w 1987-88 ? roku ,ale nie dał rady jej otaklować /niektórzy pamiętają że z tym bywał problem ,bo co łódka to inne kombinacje wanta z przodu czy z tyłu ? / Nie otaklował więc zamontował silnik i popływał rok po Zalewie Zegrzyńskim na silniku . Potem łódka poszła w odstawkę . Widziałem tą łódkę jak przez kilka lat stała na podwórku najpierw pod plandeka ,potem już bez . Zagadałem i.... kupiłem natychmiast . Wlaściciel był szczęśliwy że pozbył się problemu . Trzeba było wziąć się do roboty . Laminaty do polerowania i niestety zalepienia dziury na kabinie ,tam gdzie dostała się woda i rozwaliła laminat . Nowe wypełnienia listew odbojowych,uszczelnienie góry z dołem , przerabianie urządzenia sterowego żeby lżej się sterowało i żeby można było podnieść płetwę przy podejściu do brzegu . Dałem nowy rumpel , dorobiłem roler /oczywiście ursynowski / na miękkim sztagu . Zrobiłem w środku półki ,szafki i oświetlenie . Uszyłem namiot który zakrywał łódkę od masztu do rufy itd. itp. Żagle były nowiutkie !! nigdy nie używane ,tapicerka i materace nówki sztuki .... Jednym słowem nowy jacht . Sprowadziłem sobie z Danii małego 2 konnego Marinera /Yamahę / i w drogę . Przypomniały mi się przygody z silniczkiem który świetnie pracował ,ale oczywiście nie wtedy kiedy była potrzeba. Wiadomo było że jak przepływam pod mostami w Mikołajkach i płynęła dwa statki Białej floty to silnik się zatrzyma i zastrajkuje . Statki manewrują dookoła Oriona który ze złożonym masztem blokuje im drogę :-) , a ja walczę z tą cholerą która nie wiadomo dlaczego daje się uruchomić natychmiast po tym jak statki wreszcie po dzikim tańcu odpływają w siną dal. Po pierwszej nocy na Orionie zmodyfikowałem spanie w kojo- hundkoi , udałem się do sklepu i kupiłem dużą tacę którą opierałem na noc pomiędzy koję a skrzynkę mieczową i dzięki temu nie spadałem z wąziutkiego spania na podłogę . Żeglowanie na Orionie było rewelacyjne ,łódka dobrze żeglowała ,byliśmy blisko wody no i spędziliśmy w 1997 roku na wodzie mnóstwo czasu . Było fantastycznie .
Ten rok był dla nas mentalnie przełomowy . Po pierwsze ze względu na Anię i pływanie rodzinne postanowiłem ubezpieczyć jacht ,żeby ubezpieczyć jacht musiałem ..... zrobić patent . Żeby być odpowiedzialnymi rodzicami wzięliśmy ślub , Sprzedaliśmy domek nad jeziorem i postanowiliśmy że z powrotem będziemy żeglować turystycznie . Jednocześnie padła decyzją że wynosimy się z Warszawy a Oriona zamienimy na coś wygodniejszego . Oj działo się tamtego roku ,działo /podróż poślubna oczywiście-- Orionem :-> /. Do tego wszystkiego sprzedałem firmę i zatrudniłem się jako pracownik najemny w firmie w której pracuję do teraz -- To był niesamowity rok . Jeden z najwspanialszych jakie pamiętam . Łódkę pięknie zrobioną dobrze sprzedałem i kupiłem trupa do remontu-- Był to /jak wtedy mi się wydawało duży i bardzo wygodny okręt -- Był to........


Orion 1997 --



ps. Ślub oczywiście wzięliśmy na Mazurach w Sątopach ;-)
 Autor postu otrzymał 2 piw(a)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 2 piw(a):
NePolyak, Emill`76
NePolyak 


Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1329
Otrzymał 77 piw(a)
Skąd: RU-PL
Wysłany: 2015-02-06, 21:01   

siga2 napisał/a:
Żeby być odpowiedzialnymi rodzicami wzięliśmy ślub
Oj nie zawsze to działa :mrgreen:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
siga2 

Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 245
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Hornówek
Wysłany: 2015-02-07, 11:57   

Daniel, o odpowiedzialności rodziców napisałem z przymrużeniem oka :->
Ostatnio zmieniony przez siga2 2015-02-07, 11:58, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group