Do jakiego wiatru plywacie? |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka14
Dołączyła: 20 Kwi 2017 Posty: 396 Otrzymał 13 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-06-28, 08:01 Do jakiego wiatru plywacie?
|
|
|
W najbliższy weekend się wybieram na łódkę, a tu prognozy pokazują wiatr 12-17w w porywach do 30-32w 😱 Na szybko licząc to dobre 4, prawie 5. W szkwałach do 7.
Dla mnie za dużo.
A Wy do ilu plywacie? |
_________________ Kryje się coś niedobrego w mężczyznach, którzy unikają wina, gier, towarzystwa pięknych kobiet i ucztowania. Tacy ludzie albo są ciężko chorzy, albo w głębi duszy nienawidzą otoczenia. |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-06-28, 08:27
|
|
|
4, max. 5 B. |
|
|
|
|
Artur 66
Moderator
Wiek: 57 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2537 Otrzymał 86 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-06-28, 08:34
|
|
|
Te 4 - 5 to jeszcze ok (porządny ref i nie ma problemu), ale te szkwały do 7 to mogą trochę napsuć krwi. Przynajmniej dla mnie, pływanie nie daje już takiej satysfakcji. Więcej się człowiek umorduje niż to warte. Dlatego odpuszczam sobie ten weekend, bo i niedziela zapowiada się zimna i deszczowa. |
_________________ ***** ***
"Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu."
Żeglarstwo jest przereklamowane :) |
|
|
|
|
Bodo
Administrator
Wiek: 66 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 5348 Otrzymał 159 piw(a) Skąd: Sierpuchowo
|
Wysłany: 2018-06-28, 09:01
|
|
|
Do 5 B, pływam bezstresowo ... ew. zarefowany .... jak występują szkwały do 6 B, to pływam na samym foku, o ile wiatry są korzystne, jak mam w dziób, to nie walczę jak nie muszę i siedzę nad piwkiem .... to samo robię jak wieje regularna szóstka .... ale to rzadkie i krótkotrwałe zjawisko na WJM ...
Urlop zaczynam w piątek .... czyli jutro ... |
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan |
|
|
|
|
yavor
Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1162 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-06-28, 20:16
|
|
|
Przy 6B jak musze to albo fok albo windsurfing:) jeszcze tydzien i urlop |
|
|
|
|
Szaman3
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 2185 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-06-28, 21:22
|
|
|
Pływałem na Nidzkim przy szkwałach 38 - 39 kn.
Kilka razy brałem też wodę przez burtę do kokpitu. Nie jest to komfortowe pływanie, ale praktyka pokazała, że łódka daje radę. Sternik też |
|
|
|
|
Staszek1960
Wiek: 63 Dołączył: 14 Maj 2018 Posty: 10 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Psary
|
Wysłany: 2018-07-08, 20:11
|
|
|
W tę środę na Śniardwach płynąc do Okartowa wiało około 4 a w szkwałach do 6 . Dla mojej "Szelmy" ( foka) to było za dużo . Płynąłem na grocie . |
_________________ Żeglarski neofita |
|
|
|
|
juzekp
Dołączył: 26 Maj 2014 Posty: 205 Otrzymał 29 piw(a) Skąd: Baden-Baden
|
Wysłany: 2018-07-08, 23:02
|
|
|
Do 8°B na Śniardwach Rają (16m² żagla, dł.5,85m). Grot zarefowany, (pozostało ok. 3m² grota) bez foka, fala 2m, wiatr równy pełny bajdewind. Łódka była dobrze sterowna mimo że przy wchodzeniu na falę stawała w miejscu ,za to przy zjeżdzie pełna radocha. Zero problemów. Od Czarciej do Przeczki - parę godzin. |
_________________ Pozdrawiam - Józek
_____________
Pływanie żaglówką na silniku po wietrznym jeziorze , to jakby do uszczęśliwiania kochanki angażować murzyna |
|
|
|
|
marekj
Wiek: 52 Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 1206 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2018-07-09, 02:16
|
|
|
Moja Joanna - Janmor 20, po refowaniu przy 7B pływa spokojnie. Problemy pojawiają się przy dużej fali jak na Śniardwach. Wtedy fala zatrzymuje jacht i żegluga choć możliwa to jednak staje się nieprzyjemna.
PS. Staszek1960, widziałem jak w Evelyn slipowałeś jacht, nie wiedziałem że jesteś na forum i nie zagadałem |
_________________ Pozdawiam
Marek
***** *** |
|
|
|
|
Staszek1960
Wiek: 63 Dołączył: 14 Maj 2018 Posty: 10 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Psary
|
Wysłany: 2018-07-09, 07:56
|
|
|
marekj napisał/a: | PS. Staszek1960, widziałem jak w Evelyn slipowałeś jacht, nie wiedziałem że jesteś na forum i nie zagadałem |
Spokojnie - jeszcze się na bank poznamy i popływamy gdzieś razem |
_________________ Żeglarski neofita |
|
|
|
|
urbos
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 731 Otrzymał 43 piw(a) Skąd: Częstochowa/Kraków
|
Wysłany: 2018-07-13, 22:54
|
|
|
Pływanie przy 5B pod wiatr mazurskim jachtem to już jest lekka jazda. Nie niebezpieczna, jeśli ufasz jachtowi (i załodze). Natomiast to jest tak, że przy takich warunkach drobna awaria może się przekształcić w stresową sytuację - zwłaszcza na jeziorach rynnowych czy w wąskich przejściach, gdzie kręci, szkwali no i.... jest duża grupa ludzi, która nie zadała tego pytania.
Z wiatrem to se możesz jechać do 6 i lepiej, byle mieć dobry plan cumowania i przeświadczenie, że Ci nie walnie z dziobu (pewnośći nigdy, warto mieć plan awaryjny). Tu jedyne ryzyko jest takie, że w razie czego nie dasz rady szybko mocno wyostrzyć.
Ja, osobiście, od tego co napisałem odejmuję tak z 1-1,5B, bo ja leniwy jestem.
Jak dla mnie największym ryzykiem jest wytrzymałość Twojego sprzętu, potem błąd (awaria) na innym jachcie. No i zawsze los (poślizgnięcie itp, co na sporym ruchu jak masz gościa w wodzie staje się stresowe). A po co...? |
|
|
|
|
Pajki
Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2014 Posty: 42 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Warszawa - Bemowo
|
Wysłany: 2018-10-28, 18:01
|
|
|
Najmocniejszy wiatr, przy którym zdarzyło mi się płynąć to 7B na Śniardwach. Wiatr kręcący z baksztagu do półwiatru. Na grocie drugi ref i mały sztormowy fok, dodatkowo owinięty kilka razy wokół sztagu. Spark szedł prawie płasko, w minimalnym przechyle, bez problemów ze sterownością (przedłużacz rumpla można było trzymać dwoma palcami). Zaleta (stosunkowo) ciężkiego miecza szybrowego. Na jachcie tylko we dwoje (żona w kabinie czytała książkę).
Nie mam oporów przed refowaniem się. :) |
_________________ Pozdrawiam,
Karol Pajka |
|
|
|
|
pseudokibic
Dołączył: 03 Lut 2014 Posty: 137 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-10-28, 18:36
|
|
|
Nie zawsze mierzę, ale ostatnio 13-15 m/s w szkwałach dało radę Maxusem 26 bez refów. Wymagało to skupienia i pracy całej załogi, bo regaty itd. ale było skuteczne i całkiem bezpieczne.
Z kolei wcześniej na Antili 26 z dziecięcą załogą wiało słabiej, tak do 12-13 m/s a był ref na grocie i babcina chusteczka pozostawiona z foka. |
|
|
|
|
mnemo
Dołączył: 01 Paź 2016 Posty: 101 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2018-10-28, 20:16
|
|
|
urbos napisał/a: | Z wiatrem to se możesz jechać do 6 i lepiej, |
Pod warunkiem, że nie nawali np. achtersztag. Co inne też może.
Miałem taką sytuację na Śniardwach, wiatr szóstka, fordewind, topowe okucie achtersztagu ścięło mocujące go nity (cudza łódka).
Poratowałem się fałem spinakera (3/4 masztu), ale miło nie było, tylko czekałem, kiedy maszt z korzeniami wyrwie.
W dodatku fala tak rzucająca łódką, że bałem się czy trafię w wejście do kanału Jeglińskiego, a łódka nie była mała, Mak 707GT. I jakoś chyba cudem masztu nie powyrywało.
Żeby nie było, nie piszę tego jako nowicjusz, a zaczynałem na Mazurach od Omeg. To coś mówi. |
|
|
|
|
|