Liny i inne sznurki |
Autor |
Wiadomość |
Bodo
Administrator
Wiek: 66 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 5348 Otrzymał 159 piw(a) Skąd: Sierpuchowo
|
Wysłany: 2019-06-12, 10:49
|
|
|
marekj napisał/a: | .... to i liny się mniej naciągają. |
Błąd myślowy .... liny naciągają się tak samo na każdej łódce .... |
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan |
|
|
|
|
marekj
Wiek: 52 Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 1206 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2019-06-12, 11:04
|
|
|
No nie tak samo. To ile się lina naciągnie zależy też jednak od przyłozonej siły i długości. U mnie 8mm poliester na fale grota daje radę, a przypuszczalnie u Ciebie już by nie dawał i grot by zjeżdżał. U Ciebie najpewniej nie dało by się zastosować grubszego poliestru bo opory na bloczkach i inne takie zjawiska więc dynema jest idealnym rozwiązaniem. |
_________________ Pozdawiam
Marek
***** *** |
|
|
|
|
Bodo
Administrator
Wiek: 66 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 5348 Otrzymał 159 piw(a) Skąd: Sierpuchowo
|
Wysłany: 2019-06-12, 12:57
|
|
|
marekj napisał/a: | No nie tak samo..... |
Będę się upierał, że tak samo ..... i nie chodzi o "tyle samo" .... rozciągliwość liny jest to stały parametr, określany w procentach .... .... czyli na Twojej łódce 0,1% z długości liny 12 m, daje 1,2 cm, a na mojej z 25 m - 2,5 cm .... |
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-12, 13:02
|
|
|
Sztag mam Trimetu . Nie bardzo wiem jak jest w innych konstrukcjach , ale tu jest jedna linka od foka przez prowadzenie w sztagu do góry i na dół knaga i przejście przez roler aż do kokpitu .
Czy są jakieś rozwiązania żeby d rolera do kokpitu szła osobna linka ? |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
robarek
Wiek: 72 Dołączył: 03 Kwi 2014 Posty: 637 Otrzymał 37 piw(a) Skąd: W-wa
|
Wysłany: 2019-06-12, 13:32
|
|
|
Po prostu trzeba przeciąć linkę, zakończyć fał foka na knadze a fał rolera dać oddzielny. Niestety przy wyciąganiu foka z likszpary jego odcięty fał ucieknie do góry |
_________________ Pozdrawiam
Robert |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-12, 13:46
|
|
|
To wiadomo ,ale szukam rozwiązania które dało by rozdzielić tą linkę a nie zmuszało do kładzenia masztu przy "dłubaniu" przy foku . |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
żyszkoś
Dołączył: 22 Lut 2014 Posty: 643 Otrzymał 53 piw(a) Skąd: Strzyboga / Piastów
|
Wysłany: 2019-06-12, 13:59
|
|
|
Na moim Morsie były (i może nadal są) dwie osobne linki.
Foka, przy wykorzystywaniu rolera, zrzuca się mniej więcej raz w roku.
U mnie było tak, że fok miał swoją likszparę, a fał schodził w dół, z bloczka u góry, drugą likszparą (w profilu rolera były trzy czy cztery likszpary). Przy zrzucaniu foka na zimę wyciągałem wolną końcówkę fału z likszpary "na chama" (tak ze 20cm, nie więcej), wiązałem do niej odpowiednio długi kawałek linki (czasem posztukowany z trzech) i zrzucałem foka. Końcówka fału bez problemu przeciskała się przez likszparę. Po zrzuceniu foka fał szedł z dołu do góry i na dół. Na początku sezonu stawiałem foka, odwiązywałem przedłużkę i nie miałem problemu z kilkoma metrami wolnej linki.
Stawiając foka wybierałem go na maksa na fale, po czym przy rogu halsowym robiłem mini-talię i naciągałem żagiel w dół, odpowiednio napinając lik przedni żagla. przez cały sezon miałem święty spokój. O takich drobiazgach, jak przywiązanie rogu halsowego foka do profilu rolera na pewno pamiętacie.
Rozwiązanie sprawdzało się bardzo dobrze przez 10 lat. |
_________________ Adam Żyszkowski |
|
|
|
|
pseudokibic
Dołączył: 03 Lut 2014 Posty: 137 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-12, 17:16
|
|
|
balti napisał/a: | To wiadomo ,ale szukam rozwiązania które dało by rozdzielić tą linkę a nie zmuszało do kładzenia masztu przy "dłubaniu" przy foku . | Zrób tak, jak napisał Adam, do zrzucenia trzeba po prostu dosztukować kawałek linki i tyle.
edit - dynemowa powinna być tylko część pracująca, ta dodatkowa może być z czegokolwiek. |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-12, 23:16
|
|
|
Teraz powrotną linę udaje się prowadzić przez likszparę w rurze rolera . Obawiam się że po sztukowaniu nie da się jej sprowadzić tą drogą i będzie szła na zewnątrz . Czy to się nie majta podczas pływania ? |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
marekj
Wiek: 52 Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 1206 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2019-06-13, 00:36
|
|
|
Ja robię tak jak żyszkoś z tym że nie przecinam tylko wolny koniec przez roler idzie do kokpitu.
Zakładanie foka na wiosnę to tak:
- wyciągam do góry na fale i knaguję na tej małej knadze przy rolerze
- róg halsowy naciągam mocnym krawatem z jakimś tam przełożeniem przez pętelkę czy jakkolwiek choć u mnie tak nawet nie trzeba
- wolny koniec wpuszczam do rolera, sprowadzam do kokpitu i blokuję w stoperze.
- NAWIJAM ręcznie foka na sztagu - dośc ciasno
- "stawiam" foka normalnie szotami
- jak do ponownego zwinięcia rolerem brakuje to jeszcze go raz czy dwa ręcznie "dowinę" i mam spokój na sezon
Nie widzę powodu do przecinania fału. Od kilku sezonów tak to działa i nie ma problemu. Oczywiście jak chcemy dynemę to moja opcja robi się dośc kosztowna. |
_________________ Pozdawiam
Marek
***** *** |
|
|
|
|
żyszkoś
Dołączył: 22 Lut 2014 Posty: 643 Otrzymał 53 piw(a) Skąd: Strzyboga / Piastów
|
Wysłany: 2019-06-13, 14:48
|
|
|
balti napisał/a: | Teraz powrotną linę udaje się prowadzić przez likszparę w rurze rolera . Obawiam się że po sztukowaniu nie da się jej sprowadzić tą drogą i będzie szła na zewnątrz . Czy to się nie majta podczas pływania ? |
Nnie, bo to co się majta po sztukowaniu majta się tylko wtedy, gdy na rolerze nie ma foka. A jak nie ma foka, to jest zima, masz położony, roler przywiązany do masztu a na wszystkim leży plandeka. Wtedy niech się majta.
Jak fok jest postawiony to końcówke fału masz na dole, odwiązujesz dosztukowany kawałek, to co schodzi po profilu w dół (czyli fał) knagujesz na dole na rolerze i już.
Tak miałem na Morsie - czy to było optymalne rozwiązanie? Nie wiem. Chodziło za mną też to, co ma u siebie m.in. marekj, ale regularnie o tym zapominałem. Przypominałem tylko przy stawianiu foka na początku i zrzucaniu na końcu sezonu, kiedy nie miałem sklepu z linkami pod ręką. |
_________________ Adam Żyszkowski |
|
|
|
|
mariaciuncia
Dołączył: 13 Lut 2014 Posty: 232 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-13, 18:56
|
|
|
W opisie Adama ważny jest ten fragment: żyszkoś napisał/a: | Przy zrzucaniu foka na zimę wyciągałem wolną końcówkę fału z likszpary "na chama" (tak ze 20cm, nie więcej), |
|
_________________ Marian Jasiński |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-23, 13:33
|
|
|
Mam tak jak opisał dwa posty wyżej marekj . Tyle lat nie rozcinałam i było dobrze . Problem tkwi w użytej lince . Poprzednie starczały na kilka sezonów . W zeszłym roku założona była nowa , wyglądała ok ale w tym roku zaczeł się strasznie siepać oplot . Rdzeń jest ok ale i tak trzeba to wymienić .
Patrzyłam tu ;
https://sklep.splot.pl/dynemy-c-129_131.html
Czym się różni "dynema regatta 2000" od "dynema D-PRO" ???
Ważnym parametrem jest rozciągliwość , ale też który materiał/splot będzie się mniej wycierał . |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
|