[marekj]

Macie w swoich jachtach oświetlenie nawigacyjne? Jakie? Topowe (białe lub sektorowe)? Czy może burtowe + rufa zamontowane gdzieś na koszach? Ledy? Żarówki?

Żegnając tydzień temu sezon dwa razy kończyliśmy dzień płynąc nocą. Na Mikołajskim był całkiem spory ruch i ku memu zdziwieniu (pozytywnemu) praktycznie wszystkie jachty miały światła. Tylko ja jak jakiś biedak świeciłem czołówką na żagle żeby mnie w ogóle widac było.

Parę razy w sezone zdarza mi się dopływać gdzieś po ciemku i w sumie to bym sobie założył światła. Niby wystarczy jedno na maszcie ale widzę że prościej mi będzie zamontować dwusektorowe na dziobie pod kaczym dziobem i białe na rufie. Kotwiczne i silnikowe to już oleję.

Chciałem pójść na skróty i kupiłem w decatlonie zestaw awaryjnych świateł nawigacyjnych na baterie ale po godzinie od rozpakowania miałem już to spakowane i wypisany formularz zwrotu. Świeciło to to jak świeczka a nie jak lampa.

[Bodo]

U mnie, na maszcie znajduje się lampa sektorowa, która ma również światło białe, dookólne .... typowa, żeglarska lampa, jeszcze na zwykłe żarówki z żarnikiem .... chciałem je wymieć na ledowe, ale dostępne były tylko o intensywności podobnej do tych lampek z Decatlonu, o których pisałeś ..... .... nie było sensu ich kupować, bo nie byłyby właściwym ostrzeżeniem dla potencjalnych najeźdźców na moją łódkę .... .... szczególnie dla motorowodniaków i dużych statków .....

[MirekMors]

Pewnie, że mamy
A wiesz, że na katamaranie musisz mieć na każdym kadłubie czerwone i zielone ?

[Bodo]

... no i światła stopu .... bo, to szybka łódka jest .....

[marekj]