[marekj]

W ubiegły weekend zrobiliśmy mały rekonesans po remontowanych kanałach. Z tego co widzę to w sezonie będzie baaaaaardzo wesoło

Kanał Tałteński wygląda tak jak na zdjęciach. Częściowo jest już nowy beton, na reszcie wbite larseny. Sa zwężki w miejscach gdzie akurat wbijają larseny lub leją beton. Tam będzie ciekawie. Przed zwężkami do larsenów przymocowane są drewniane belki z cumami dla jachtów oczekujących na zielone światło.

Kanał Grunwaldzki prawie skończony

Kanał Mioduński - trochę larsenów, betonu jak na lekarstwo i mały ruch sprzętu.

Kanał Szymoński - nie wiem - płynęlismy na rybkę do fiszbarki i dalej nie popłynęliśmy.

[urbos]

Zupełnie się na tym nie znam, ale nie jest tak, że faloroby bardzo będą zrobioną już robotę odrobocać?

[robarek]

Możesz przetłumaczyć na polski

[marekj]

Pewnie trochę ten betonik wytrzyma choc mam wrażenie, że troche niski jest, nawet biorąc pod uwagę stosunkowo wysoki poziom wody aktualnie. Na tych zdjęciach to wyglada fatalnie ale w kanale Grunwaldzkim już ładnie wykończają brzegi za murkiem. Faloroby mogą faktycznie popsuć (odrobocyć ;) ), bo regularnie zdarzają się kretyni genrujący falę, która przejdzie przez murek i będzie rozmywać świeżo usypane i jeszcze nie związane trawą otoczenie

Dla mnie najciekawsze jednak jest co się będzie działo przy dużym ruchu i wietrze na tych zwężkach. Majac na uwadze wybitne umiejętności niektórych skiperów będzie trzeba się dobrze odbijaczami obłozyć. Chyba napisze do Mazury24.eu żeby tam kamerkę powiesili. Mam na myśłi wejście do kanału Tałteńskiego

[marekj]

A jeszcze jedno. Przy wszystkich krytycznych miejscach są faceci na małych motorówkach (pontonach) którzy zawiadują ruchem. Może to trochę uratuje sytuację.

[urbos]

[robarek]

Zrozumiałem

[urbos]

@robarek - gratuluję :) i przepraszam, za wcześniejsze, czasem mnie tak nachodzi (ostatnio próbowałem czytać 'lód' Dukaja, może to przez to) żeby dziwnomową kwiecistą pisać.

Czy przez kanały legalnie można iść nocą? Oczywiście mając odpowiednie światełka.

Zaplanowałem w tym roku odwiedzenie Sztynortu (bo tak!), nie byłem za kanałami z 3-4 lata. To chyba tylko nocą, albo na świt lecieć.
Ciekawe od której panowie pracują.

[marekj]

Zdarzyło mi się kiedys nocą kanały pokonywać. Nie wiem co przepisy mówią ale jak będą światełka to płyniesz "na własną odpowiedzialność" - czyli w sumie tak samo jak w dzień.
Płynęliśmy około 16 i ekipa na Mioduńskim sie już zwijała. Barka z ciężarówką-dźwigiem na pokładzie spływała do zatoczki na początku kanału. Widoczna na Tałteńskim barka z miejsca się nie ruszała i była tam ok 17:30 - zdjęcia.

IMHO jakieś większe problemy mogą być w tym konkretnym miejscu jak dmuchnie mocniej od jeziora