Naprawa laminatu |
Autor |
Wiadomość |
lespaj
Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 151 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: zawiercie
|
Wysłany: 2014-02-23, 22:37
|
|
|
Cytat: | Wysłany: Dzisiaj 21:17Temat postu:
Macie teraz na mysli pajaka czy ryse czy oba dwa? |
rysę na pewno można topkotem a pająka zależy od głębokości |
_________________ Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron |
|
|
|
|
Michal
Dołączył: 05 Lut 2014 Posty: 373 Otrzymał 54 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-02-24, 20:59
|
|
|
lespaj napisał/a: | szkodnik napisał/a: | i następnie nałożyć nowy żelkot |
raczej topkot z żelkotem jest problem może długo schnąc jak nie odetniesz dopływu powietrza |
Często na pionowych płaszczyznach aby żelkot nie spływał stosuje się różne sztuczki:
zaklejają taśmą lakierniczą, folijką z papierosów, kliszą ze zdjęć rentgenowskich a na płaskich kawałki plexy są znakomite. Plexę łatwo odkleić po zaschnięciu żelkotu \bo się nie przykleja\ a powierzchnia żelkotu będzie sucha i błyszcząca. Normalnie wszelkie naprawy żelkotem wymagają szlifowania na mokro i polerowania. |
_________________ Kto ma statki ten ma wydatki
Pozdrawiam Michał |
|
|
|
|
lespaj
Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 151 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: zawiercie
|
Wysłany: 2014-02-24, 21:24
|
|
|
szkodnik napisał/a: | Często na pionowych płaszczyznach aby żelkot nie spływał stosuje się różne sztuczki:
zaklejają taśmą lakierniczą, folijką z papierosów, kliszą ze zdjęć rentgenowskich a na płaskich kawałki plexy są znakomite. Plexę łatwo odkleić po zaschnięciu żelkotu \bo się nie przykleja\ a powierzchnia żelkotu będzie sucha i błyszcząca. Normalnie wszelkie naprawy żelkotem wymagają szlifowania na mokro i polerowania. |
tak ale musisz mieć wprawę jeżeli położysz pod kliszę trochę za dużo żelkotu to i tak musisz to szlifować używając tokotu (a jest to żelkot z dodatkiem parafiny technicznej)nakładasz szpachelką szlifujesz i polerujesz jest to według mnie łatwiejszy sposób |
_________________ Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron |
|
|
|
|
hyzewicz
Wiek: 57 Dołączyła: 08 Lut 2014 Posty: 254 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa/Wieden
|
Wysłany: 2014-02-24, 22:36
|
|
|
Czytam to wszystko i jak czarna magia to dla mnie. Chyba najlepiej bedzie sprzedac lodke i kupic nowa. |
|
|
|
|
kemot
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2354 Otrzymał 57 piw(a) Skąd: Błonie
|
Wysłany: 2014-02-24, 23:32
|
|
|
Renata , gdym ja przejmował się każdą glębszą rysą lub małym pajączkiem , musiałbym sprzedać jacht już z piętnaście razy |
|
|
|
|
marekj
Wiek: 52 Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 1206 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2014-02-24, 23:45
|
|
|
hyzewicz napisał/a: | Czytam to wszystko i jak czarna magia to dla mnie. Chyba najlepiej bedzie sprzedac lodke i kupic nowa. |
Przypłyń nią na regaty wiosenne. Doradzimy a może i naprawimy |
_________________ Pozdawiam
Marek
***** *** |
|
|
|
|
hyzewicz
Wiek: 57 Dołączyła: 08 Lut 2014 Posty: 254 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa/Wieden
|
Wysłany: 2014-02-25, 09:42
|
|
|
Nie no, powalcze. Pajak to pryszcz ale ta rysa mi sie nie podoba. |
|
|
|
|
urbos
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 731 Otrzymał 43 piw(a) Skąd: Częstochowa/Kraków
|
Wysłany: 2014-02-25, 10:36
|
|
|
Ja też jestem zielony w temacie.
W zeszłym roku próbowałem łatać odpryski w laminacie (w kokpicie) żelkotem i wyszło mi paskudnie. Do tego próba polerowania papierem ściernym pozostawiła kolor papieru na laminacie...
W tym roku muszę to zedrzeć i spróbować zrobić porządnie, bo do łatania mam sporo. Mogę robić w sezonie. Może się gdzieś spotkamy i zrobimy wspólne 'wielkie łatanie'? Podzielenie się wiedzą, narzędziami i ... dobrym towarzystwem może być korzystne dla wszystkich. |
|
|
|
|
hyzewicz
Wiek: 57 Dołączyła: 08 Lut 2014 Posty: 254 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa/Wieden
|
Wysłany: 2014-02-25, 11:39
|
|
|
No wlasnie wspolne latanie by bylo super. Ale kto mi pomoze jak ja stacjonuje na Neusiedlersee? Ale mam jeszcze na miejscu paru fachowcow. Moze pomoga. Bo wlasnie sie boje ze jak sie wezme za robote to moze to wygladac gorzej niz przedtem. |
|
|
|
|
urbos
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 731 Otrzymał 43 piw(a) Skąd: Częstochowa/Kraków
|
Wysłany: 2014-02-25, 11:59
|
|
|
Ech, szkoda - myślałem, że WJM. |
|
|
|
|
hyzewicz
Wiek: 57 Dołączyła: 08 Lut 2014 Posty: 254 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa/Wieden
|
Wysłany: 2014-02-25, 13:25
|
|
|
Ale sprobuje chyba z tym produktem firmy Sea Line. I zobaczymy co wyjdzie. |
|
|
|
|
michalp
Dołączył: 10 Lut 2014 Posty: 43 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-02-25, 20:20
|
|
|
urbos napisał/a: | papierem ściernym pozostawiła kolor papieru na laminacie... |
trzeba poczekać aż naprawdę dobrze stwardnieje... |
_________________ I'm the captain Pianker'S on the white NORF argh!
http://www.youtube.com/watch?v=6mR-P5w4ubY |
|
|
|
|
urbos
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 731 Otrzymał 43 piw(a) Skąd: Częstochowa/Kraków
|
Wysłany: 2014-03-20, 15:49
|
|
|
Koleżanki i koledzy: Mam w kokpicie sporo odprysków laminatu (uderzenia kotwicą, sztorklapą itp). W zeszłym roku próbowałem łatać żelkotem, ale wyszło mi do D(zero wprawy). Pytanio-prośba: może ktoś by chciał mi pomóc w kwestii:
a) co kupić
b) jak to kupię to spotkać się na Mazurach (ja jestem od czerwca do września) i pokazać jak nie spartolić roboty |
|
|
|
|
kemot
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2354 Otrzymał 57 piw(a) Skąd: Błonie
|
Wysłany: 2014-03-20, 17:44
|
|
|
Mam ten sam kłopot, będę łatał topkotem
Możemy więc za niedługi czas napisać poradnik : "Jak tego nie robić" |
|
|
|
|
siga2
Dołączył: 03 Lut 2014 Posty: 245 Otrzymał 43 piw(a) Skąd: Hornówek
|
Wysłany: 2014-03-20, 18:36
|
|
|
Czy łódki są na tyle nowe że zostały zrobione z poliestru ,a nie z epoksydu-- jak z epoksydu to ani żelkot poliestrowy ,ani topkot nie będą się trzymały . Reperacja dziurek topcotem może być kłopotliwa o tyle że jeżeli na raz nie pokryje uszkodzenia to drugi raz w małym otworze jest kłopot z odtłuszczeniem , co wiąże się z tym że drugie "szpachlowanie" odpadnie . Reperacje najlepiej robić po zimie kiedy jacht jest wysuszony pod plandeką .Może kładłeś żelkot na wilgotny laminat i dlatego odpadło ? Może miejsce było niedokładnie odtłuszczone? Najpewniejsza reperacja dla amatora to szpachlowanie i malowanie . Trzeba na to poświęcić więcej czasu niż przy reperacji żelkotem ,ale powinno się udać . Ja robię reperację żelkotem ,ale przygotowując powierzchnię na której jest odprysk powiększam miejsce uszkodzenia ,nakładam z naddatkiem ,foliuję ,włączam farela na niższy bieg i po kilku godzinach można szlifować ,najpierw papierem wodnym grubszym ,potem cieńszym ,potem gąbką lakierniczą i na koniec pastą -- To jest moje czysto amatorskie wykonanie ,ale warto zapytać Szkodnika ,on się na tym naprawę zna. |
|
|
|
|
Michal
Dołączył: 05 Lut 2014 Posty: 373 Otrzymał 54 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-03-20, 18:47
|
|
|
Trzeba kiedyś zrobić pokaz napraw żelkotu, ale o tej porze roku nie Liczcie na mnie.
Tu niestety potrzebna jest wprawa więc Ćwiczcie. |
_________________ Kto ma statki ten ma wydatki
Pozdrawiam Michał |
|
|
|
|
|