[Artur 66]

Beata, podaj swój przepis na pesto, proszę.
To na tegorocznej "rybce" było mistrzostwem świata

[Bodo]

A piwo postawisz?

[Artur 66]

Ba, obowiązkowo

[Beata]

Proszę bardzo.
-bazylia świeża doniczka
-czosnek min.2 ząbki
-oliwa
-pestki słonecznika ok.garści uprażone na suchej patelni
-ser twardy tarty ok. garści
wszystko wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę.
Smacznego

[Artur 66]

Dzięki , teraz to już wszystko jasne, czemu to pesto było takie dobre... ta doniczka

[Bodo]

Kurcze, .... ... Beata napisała dwa posty i ma już dwa piwa ..... a ja piszę, i piszę, i wciąż o suchym pysku chodzę .....

[Szaman3]

Kobitki zawsze łatwiej mogły się napić

[Artur 66]

[kemot]

Agatko, zachciałabyś podać przepis na smakowitości , które były w Waszym słoiczku na nalewkowym?

[Kilo]

Napiszę jak ja to widzę jako obserwator ale z upoważnienia autorki.

Może Agata znajdzie chwilę i poprawi jeżeli coś w przepisie przekreciłem.

Składniki:
- rum
- odpowiednie pory roku
- dojrzałe słodkie owoce z odpowiedniej pory roku wg uznania np.: truskawki, czereśnie, maliny, jagody, czarne porzeczki, wiśnie, jeżyny, śliwki, jabłka, gruszki, cukier, miód.

Procedura:
O odpowiednich porach roku zbieramy/kupujemy kolejno występujące świeże, słodkie owoce i po umyciu oraz podzieleniu, dużych na mniejsze kawałki, wrzucamy do beczułki lub dużego kamiennego garnca. Duże pestki lub gniazda nasienne z takich jak wiśnie, śliwki, jabłka i gruszki oczywiście usuwamy. Jabłka i gruszki obieramy ze skórki.

Każdą warstwę owoców zasypujemy cukrem i zalewamy miodem oraz rumem. Rumu nie żałujemy. Zakrywamy naczynie folią. Czekamy, aż następne owoce pokażą się na świecie i dojrzeją. Ponownie zbieramy. Po umyciu wrzucamy do beczułki zasypujemy cukrem i zalewamy miodem oraz rumem. Nie mieszamy. Przy każdych kolejnych owocach przypominamy sobie miniony miesiąc i poprzednie zbiory próbując z umiarem

Za każdym razem smakują inaczej i na każdym etapie można przerwać dodawanie nastepnych. Degustacja pozwala także dobrać właściwe proporcje miodu i cukru.

Gdy liście spadną z drzew, po lecie zostaną już tylko wspomnienia ukryte pod warstwą rumu, a w domu niebawem zapachnie choinką, mieszamy ostrożnie w beczułce i rozdzielamy wszystko na mniejsze porcje w ok. litrowe słoiki.

I jeszcze jedno. Zanim podzielimy owoce na mniejsze porcje zlewamy wierzchnią, sklarowaną warstwę do karafki. Zawartość karafki pozwala doczekać na nalewkowy. Na nalewkowy zabieramy owoce

[Artur 66]

Czyli tak zwany rumtopf. Zrobiliśmy kiedyś pokaźny słój ale nie było to tak dobre jak wasze. Prawdopodobnie miód, którego my nie dodaliśmy, podniósł walory smakowe

[Bodo]

Gdybym miał miał miejsce na postawienie beczki, ok. 200 l... to może, doczekałaby jakaś. nieduża karafka do nalewkowego .... ale głowy, nie dam...

[balti]

[Kilo]

[h-ania]

Witam
na prośbę koleżanki Beaty podaję przepis na pyszne czekoladowe ciasto.

Składniki:

• 120 g czekolady pełnej gorzkiej, połamanej na kosteczki
• 125 ml kwaśnej śmietany 18%
• 150 g drobnego cukru trzcinowego
• 300 g mąki
• 3 łyżki kakao
• 1 łyżeczka sody
• 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
• 120 g miękkiego masła
• 200 g cukru
• 2 jajka, rozdzielone żółtka od białek
• słoiczek (500 g) prażonych jabłek
• łyżka galaretki cytrynowej


Polewa:
• 140 g czekolady pełnej gorzkiej, połamanej na kosteczki
• 110 ml kwaśnej śmietany 18%

Bita śmietana: 400ml śmietanki kremówki, 1 łyżeczka cukru pudru, 1 łyżeczka esencji waniliowej

Przygotowanie:

W rondelku z grubym dnem, na małym ogniu, ciągle mieszając roztopić czekoladę z kwaśną śmietaną i cukrem trzcinowym.
Mąkę przesiać do miski, wymieszać z kakao, sodą, proszkiem do pieczenia oraz szczyptą soli. Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Masło utrzeć mikserem na puszystą i kremową masę. Stopniowo dodawać cukier, potem wbijać po jednym żółtka. Zmniejszyć obroty miksera do minimum i dodawać po trochu mąkę na zmianę z wodą (175 ml). Połączyć z czekoladową masą i białkami ubitymi na bardzo sztywną pianę.
Ciasto rozłożyć do dwóch tortownic o średnicy 25 cm wysmarowanych masłem i oprószonych mąką, piec przez 25 minut. Wyjąć z tortownic i zostawić do ostygnięcia na metalowej kratce. Mając jedną tortownicę ciasto podzielić na dwie części i piec kolejno placki w jednej tortownicy (ja tak piekłam).
Czekoladę na polewę połamać na kawałki i wymieszać z podgrzaną kwaśną śmietaną.
Ubić śmietankę kremówkę z cukrem pudrem i esencją waniliową na sztywną pianę.
Pierwszy blat ciasta ułożyć na talerzu deserowym lub paterze, posmarować masż
ą jabłkową, a następnie grubo bitą śmietaną i przykryć drugim blatem. Posmarować wierzch polewą i podawać. Jeśli rozsmarowując polewę nie będziemy za bardzo dociskać blatów ciasta, warstwa bitej śmietany będzie grubsza, bardziej widoczna i nie “wsiąknie” w ciasto.

Smacznego

[Artur 66]

Potwierdzam, ciasto przepyszne

[Bodo]

Ja też potwierdzam.... i proponuję, od razu, podwoić proporcje ....

[Aśka]

I ja też potwierdzam. Pychotka

[Beata]

A od mojej Ani podwójne podziękowania za podwójną porcję.Ciasto faktycznie PYCHOTKA.


Aniu a czy mogę jeszcze poprosić o przepis na sosik czosnkowy?

[Wojan]

Jak tak dalej pójdzie to tylko patrzeć, jak Makłowicz i reszta zarejestruje się na forum