[NePolyak]

Na SF podano informację o nowej stronie internetowej, która zawiera materiały dotyczące:
• przygotowania powierzchni,
• laminowania,
• szpachlowania,
• malowania,
• osmozy
• polerowania.

Myślę, że warto u nas podać link do tej strony

http://www.jachtowe.com.pl/

[Sławek Sea-line]

Gdyby ktoś był zainteresowany nowa galeria i subiektywny opis remontu z zastosowaniem produktów Sea-Line

http://www.jachtowe.com.p...-kapitalny.html

P.S. Gdyby ktoś chciał się skontaktować z Panem Łukaszem przekażę do niego wiadomość

[Sławek Sea-line]

a w wolnych chwilach zapraszamy do obejrzenia nowych filmów instruktażowych:
http://www.jachtowe.com.p...a-sea-line.html

http://www.jachtowe.com.p...m-szklanym.html

http://www.jachtowe.com.p...a-sea-line.html

[urbos]

Mam pytanie do tematu. Z powodów zdrowotnych nie mogę porządnie zeszlifować dna (mogę ew. komuś zlecić). Mam antyporostówkę kupioną. Czy jest sens po prostu przelecieć karczerem. szmatą + ręcznie papierem ściernym w miejsach 'gorszych' i pomalować antyporostem czy lepiej poczekać jeszcze sezon szarpnąć się na podkład, porządne zdarcie starej farby i malowanie?

Mam dno malowane w 2013 3 warstwy antyporostu. Trzyma się dobrze, miejscowe obtarcia zaczyna być widać.

[kemot]

Uczciwie przyznaję ,że jeszcze nigdy nie zdzierałem starego antyporostu.
W miejscach nierównych lekko przetarte papierem i nowa warstwa.
Fakt ,że nie miałem efektu odłażenia czy też łuszczenia się farby.
Co rok maluję cienko jedną warstwę. Po sezonie nic nie zarasta i wyraźnie widać ,że farba ulega równomiernemu ścieraniu.

Miejsca przytarć o przeszkody lub piasek wymagają większej troski i pracy...

Pewnie nie ma to nic wspólnego z sztuką prawidłowego malowania , ale działa i jest ok.
PS Stosuję farbę Olivy

[urbos]

Dzięki, Tomku. Tak zrobię. Też mam Olive, raczej dno wygląda dobrze (niewiele otarć, brak rys).

[mmaacc]

Nigdy nie usuwałem "zeszłorocznego" antyporostu o ile nie było w planie jakiegoś "głębszego" remontu, np. poprawienia warstwy antyosmozowej. Od zawsze używam Olivy. Pierwszy raz pomalowane 2x, a potem w zalezności od potrzeb jedna warstwa co 1-2 sezony. Mocniejsze zabrudzenia (jesli są) przecieram lekko papierem sciernym 150-200 (jaki mi wpadnie w rękę w garażu, nie szukam specjalnie po sklepach...). Lekko przemywam acetonem. Sprawdza się bardzo dobrze. Nigdy nie miałem żadnego efektu łuszczenia powłoki.

[żyszkoś]

Też nie darłem do żywego. Tylko delikatne zmatowienie całości (papier 180, ręcznie) i odświeżenie co 2-3 sezony. Farba Oliva.

i teraz herezje, sprawdzone przeze mnie i według mnie bardzo skuteczne:

1. po zmatowieniu myję dno za pomocą ludwika. Po wysuszeniu maluję i... nic nie odłazi, Trzyma się jak głupie.

2. puszka Olivy nie starcza na dno Morsa. Ale jak się dopełni na maksa puszkę za pomocą rozcieńczalnika nitro to wystarcza

[Artur 66]

[balti]

Dzięki zaoszczędziliście mi masę czasu i niewygód przy usuwaniu starego . To co zostało czyli malowanie to już sama przyjemność

[kemot]

Ja do przetarcia używam szlifierki oscylacyjnej ( taka trzęsąca się) na nierówności.
Do tego rękawice, rozpuszczalnik, wałek ( albo lepiej dwa) , cztery puszki piwa, słoneczny dzień i oczywiście Oliva. Tak jak pisał Żyszkoś , jedna puszka to za mało (Olivy i piwa ). Pamiętam jak wygląda dno BAKAWI- kup dwie.

[Szaman3]

Cztery puszki piwa nie zawsze starczą na całe dno

[balti]

Fakt jedna puszka to trochę mało jest , tym bardziej że linię wodną mam wyżej niż dotychczasowe malowanie i wypadało by podnieść .
Kemot jak chcesz to kupmy 3 puszki farby i się jedną podzielimy .
Oscylacyjna daje radę /?/ jaki papier zakładasz ?

[kemot]

dokładnie nie pamiętam - zawsze mam 60,80,120. Najważniejsze ,aby za mocno nie porysować.
Możesz też na większych nierównościach pociągnąć taśmową szlifierką na minimalnych obrotach, ale najpierw poćwicz , bo można krzywdę łódce zrobić.
Ale Wy przecież obyci jesteście z tymi piekielnymi maszynami, co to nawymyślali ich , bo ludzie siły w rękach nie mają...

Obejrzyjcie jak wygląda teraz dno na JAKOSIU. Zamierzam leciutko zmatowić oscylacyjną i warstwa farby.
Chociaż jeszcze nie jestem zdecydowany czy w tym roku będę odnawiał antyporost. Może tylko przycierki i rysy...

[kemot]

[balti]

[Szaman3]

Herbata do malowania antyporostem? Toż to niefachowa robota

[balti]

[Artur 66]

[kemot]