Wiek: 49 Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 67 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: kołobrzeg
Wysłany: 2014-04-22, 13:45
fajne, ale... TO BYŁ ANTYFOULING !!!!
szlifowanie, dobrze że tam chociaż częściowo używali maseczek pyłochłonnych
szlifowanie i malowanie, ściągnie taśmy bez rękawiczek .. uff......
gdzie koszulki z długim rękawem? nawet nie zapytam gdzie są okulary ochronne?
nawet z opakowania można było wyczytać:
caution: hazardous to humans and domestic animals
wear protective clothing such as gloves .....
nie powielajcie tego, dbajcie o swoje zdrowie!!!!!!
Ostatnio zmieniony przez Sławek Sea-line 2014-04-22, 13:48, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 49 Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 67 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: kołobrzeg
Wysłany: 2014-04-22, 15:53
Marian Strzelecki napisał/a:
Sławku : chyba bardzo młody jesteś
MJS
Panie Marianie, nie chodzi o to czy jesteśmy młodzi czy też nie.
w szkole pojono mnie "specjalnym płynem" po czarnobylu...
kilku ludzi, którzy w lakierniach pracowali bez masek ochronnych... znałem
logiczne więc dla mnie wydaje się być dbanie o swoje zdrowie, tyle w końcu każdy z nas może zrobić dla siebie.
dzisiaj mało kto wchodzi na czerwonym na biało czarne pasy... staje pod drzewem w czasie burzy... itd... Dla mnie to głupie że skoro mogę uniknąć trucizny nie robię tego.
Nie chodzi o ubieranie się zaraz w OP-1, ale choćby flanelowa koszula czy rękawiczki za kilka złotych. Sam Pan wie jak łatwo o przypadkową kroplę żywicy, farby na przedramieniu. Gdy pomyślę co będzie gdy trafię sobie nią w oko (a o to wcale nie tak trudno), nie raz i nie dwa okulary uchroniły mnie od tej wątpliwej przyjemności.
każda chemia truje nas podczas remontów czy budowy styrenami, lotnymi rozcieńczalnikami, etc. Skuteczny antyfouling, to taki który otruje to co się przyklei do naszego kadłuba. czy mam się nim truć podczas malowania i szlifowania? Wolę się truć w inny, przyjemniejszy sposób, na przykład :
Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 175 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: D.C.
Wysłany: 2014-04-22, 16:31
Panie Sławku:
Piwo Pan dostałeś wirtualne, a jak sie spotkamy w realu trzeba będzie "to trucie" pociągnąć dalej
MJS
ps.
Zostawmy to "Panowanie" na gorsze czasy.
_________________ W życiu ma się do powiedzenia tylko kilka mądrych rzeczy i ja je już kilka razy wygłosiłem. cyt. Andrzej Grabowski.
Spieszmy się ogladać spiskowe teorie, tak szybko stają się prawdą
Wiek: 49 Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 67 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: kołobrzeg
Wysłany: 2014-04-23, 14:03
więc wracając do tematu ochrony osobistej i ciekawych filmów:
poza jednym lakiernikiem który miał podwinięte rękawy i brak okularów ochronnych, pozostali uczestnicy pracowali wręcz wzorowo ubrani.
ale, zrobiłem mały wywiad na stronkach do sprawdzania cen:
kombinezon lakierniczy
jednorazowy : ~ 20 pln za 1 sztukę (choć zazwyczaj z nazwy jednorazowy, to spokojnie cały remont wytrzyma)
wielokrotnego użytku : ~50 pln za 1 sztukę
rękawiczki jednorazowe:
winylowe ~20 pln za 100 sztuk
nitrylowe ~ 40 pln 100 sztuk
maseczka pyłochłonna: ~3 pln za 1 sztukę
okulary ochronne : ~3,50 pln za 1 sztukę
podsumowując, cały zestaw nie jednorazowy i nie najtańszy, dla jednego amatora szkutnika nie przekroczy 100 pln,
Pozostaje jeszcze specjalna maska lakiernicza z filtrami przeciw gazom i oparom, to jest najdroższy element bo trzeba dorzucić kolejną 100-kę
Ja jednak swoje zdrowie cenię wyżej.
Ostatnio zmieniony przez Sławek Sea-line 2014-04-23, 14:07, w całości zmieniany 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 175 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: D.C.
Wysłany: 2014-04-23, 15:05
Nie wiem czy coś ze mną nie tak ale:
Po włożeniu rekawiczek (innych niz bawełnianych) po 5 minutach mam mokre lepiące sie dłonie.
Po włożeniu jednorazowego kombinezonu ( jak na fotkach) mam mokre i lepiace sie ...ops.
Po włożeniu maski ( na wąsy i brodę) oddycham bokami maski a środek j.w.
Jedynie okulary (nie obudowane) i nakolanniki znoszę jako tako.
Więc większość prac robię narażając życie i zdrowie.
MJS
MJS
_________________ W życiu ma się do powiedzenia tylko kilka mądrych rzeczy i ja je już kilka razy wygłosiłem. cyt. Andrzej Grabowski.
Spieszmy się ogladać spiskowe teorie, tak szybko stają się prawdą
Wiek: 49 Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 67 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: kołobrzeg
Wysłany: 2014-04-23, 15:25
Marian Strzelecki napisał/a:
Nie wiem czy coś ze mną nie tak ale:
......
zapewne przyzwyczajenia, przyzwyczajenia...
jak dłużej pracuję to pod nitrylowe wkładam bawełniane
kombinezon troszkę droższy ale oddychający
maska to wspomnienie zajęć z PO (dla młodszych wyjaśnienie: przysposobienie obronne )
a okulary jak u ciebie, znoszę
a wszystko to nie po to, by poniuchać troszkę dłużej pachnącego styrenu
znoszę to, by dłużej cieszyć się zapachem wiatru w żaglach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum