[Tynia]

Szkoła Sportów Wodnych i Ekstremalnych. Wejdźcie i poczytajcie, polecam zakładki "O nas" oraz "Kadra". Szkołę prowadzą Adam z żoną Anią (w szkole pełni funkcję prezesa ds promocji ) , jedyną w Polsce kobietą, która ma uprawnienia instruktora żeglarstwa lodowego Jeśli postać Adama Kowalskiego (na pierwszym zdjęciu trzymającego koło sterowe jakieś wypasionego jachtu) wyda Wam się nierealna (takich uprawnień po prostu nie można zdobyć za życia), to zapewniam, że ten człowiek naprawdę istnieje

Na pierwszy rzut oka - szkoła nie robi wielkiego wrażenia. Gdzieś tam na Tajtach przy pomostach jakiegoś tam ośrodka, stoją na żółto pomalowane tanga, bezy , omegi itp. Po pomoście zazwyczaj chodzi młodzieniec z blond kitką, w czarnej koszulce i w krótkich spodenckach, a dla dodania sobie wieku - nosi brodę. To Adam.

Na dzisiaj zakończę, bo idę spać, ale dla przypomnienia dla tych co Adama czytali na "tamtym" forum, krótki cytat z jakiegoś wątku o strefie ciszy, który zamieszczam z nadzieją, że Adam kiedyś się u nas zarejestruje i będziemy mogli takie perełki czytać przynajmniej co drugi dzień.:

Cytat:

kubuś puchatek napisał/a: Cytat: kursmazury: Na Nidzkim i tak pływają na silniku mimo zakazu, nie czytasz forum? Tylko tam się tak pływa "z przekonania" i "z troski o cudze mienie" Wszystko w ramach walki z hipokryzją i nieżyciowymi przepisami. Gdybyś był co najmniej tak samo precyzyjny jak ironiczny to nie rozmijałbyś się z prawdą. Twoim stwierdzeniem 'tam się tak pływa "z przekonania" i "z troski o cudze mienie"'mówisz o całym Nidzkim. Tymczasem nam chodzi tylko o porty/przystanie skoro już istnieją. A gdzie jest Twoja ironia gdy te te przystanie budowano. Wtedy Ciebie nie było. A teraz wielki ironiczny obrońca.

kursmazury odpisał:

Cytat:

Jak te przystanie budowano, to ja leżałem krzyżem i odżywiając się ryżem rozdzierając szaty na szmaty w proteście, we własnym domu w rodzinnym mieście. Nie moja wina, że nikt się nie przejął moim tragicznym veto. To tylko dowód na ignorancję społeczną

[NePolyak]

Pamiętam, jak się zdziwił jeden z junioradminów tamtego forum, że zacumowałem na miesiąc u Adama za darmo, bo wystarczył jeden telefon... Jak to, spytał junioradmin?! Przecież na forum się nie lubicie!!! No... Dziwny jest ten świat...
"Reklamowaliśmy" Różę Wiatrów, bo jej się należało, ale Adama trzeba "reklamować" tym bardziej. Naprawdę warto się z nim zaprzyjaźnić, choć to zabiegany chłop jest.

P.S. Chwalić tych, którzy na to zasługują, warto. Nawet jeśli się zajmują biznesem

[czoboki]

[siga2]

O szkoleniu nic nie powiem ,ale parę razy miałem przyjemność porozmawiać z Kursem Mazury-- Dowcipny ,inteligentny ,charyzmatyczny z dużą ukierunkowaną wiedzą /byleby tylko nie rozmawiać z nim o polityce /

[Tynia]

W piątek 29 sierpnia br Radek został patentowanym żeglarzem jachtowym w wieku niespełna 15 lat
Szkolenie odbywał w szkole kursmazury.com pod okiem Jadarka. To już jego kolejny, dwutygodniowy, rejs szkoleniowy. W ubiegłym roku Radek nie mógł podchodzić do egzaminu ze względu na wiek - nie miał ukończonych 14 lat.
Z planów - jeszcze w tym roku - samodzielne żeglowanie na omedze (jak nam oznajmił - chciałby zaprosić koleżankę ), w przyszłym roku - rejs morski z tą samą szkołą.
Radek po rejsie był "naładowany" pozytywną energią. Był dumny (jak i my, rodzice) nie tylko ze zdanego egzaminu, ale i z tego, że świetnie dawał sobie radę na rejsie. Na jachcie (tango 730) było 4 kursantów i instruktor. Jadarek tylko raz podczas dwóch tygodni szkolenia musiał usiąść za sterem (Mikołaki, wąsko, dopychający wiatr), każdego dnia inny z kursantów pełnił tą rolę. Każdego dnia zmieniali się też w roli kuka i szotmenów. Na noc stawali tylko w portach lub miejscach wyznaczonych do cumowania.
Radek nie miał żadnych względów u szkolących czy egzaminatora z racji tego, że jesteśmy znajomymi. Wiem, że patent zdobył tylko i wyłącznie dzięki sobie i jestem z tego bardzo dumna.
A szkołę serdecznie polecam
I jeśli ktoś ma pytania odnośnie szczegółów rejsu - wspólnie z Radkiem mogę na nie odpowiedzieć.

[NePolyak]

Filmik

[waldi_f]

[Tynia]

[Artur 66]

[Bodo]

Uuuuuuu ..... niedobrze ..... ...... ciekawe, czy znajdzie wolny weekend, abyście z Danielem mogli popływać na Buju .....

[siga2]

[marekj]

Siga, może nastąpić zaskoczenie. Mój też nie przejawiał po czym nagle ogłosił że jedzie na obóz na patent i też jest już żeglarz opatentowany. Nie znasz dnia ani godziny.

[siga2]

Patent i tak musi zrobić, bo nie ma innego wyboru, . Jak będzie doroślejszy to albo wyrzuci papiery do kosza , albo wykorzysta . Wtedy to będzie świadomy wybór

[Bodo]

[hyzewicz]

Siga, mój syn też nie szaleje za żaglami. Najlepiej lubi jak go ciągam na linie za żaglówką na desce do plywania, takiej ok metra dlugosci. Tez mam nadzieje ze mu sie spodoba jal podrosnie. Moze jak bedzie mozna przed dziewczymami szpanowac
Gratulacje Tynia dla syna za patent.

[Szaman3]

[Antares]

Dlatego ja mam córki
Jak trzeba to usiądą za ster, jak trzeba poholować to wezmą na dewizkę i jeszcze nakarmią i pić dadzą