forum.zeglarzom.pl Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Obyczaje? No nie wiem, czy to właściwe nazewnictwo...
Autor Wiadomość
Marian.Kowalski 


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 244
Otrzymał 15 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-07, 15:45   Obyczaje? No nie wiem, czy to właściwe nazewnictwo...

Wracałem sobie z ulubionej miejscówki na jeziorze na K. w poprzedni poniedziałek, ostatniego czerwca.
Śniardwy 6 do 7, burzowo i deszczowo.
Dotarłem do Wierzby, gdzie nastąpiła totalna flauta i ulewny deszcz padający do rana.
Tam, pod wyspą musiałem przenocować i na ulubioną miejscówkę (do połowu ryb) na Bełdanach popłynąłem we wtorek, 1 lipca.
Niestety, dopłynąłem za wcześnie. Miejscówka zajęta. Zaparkowałem 10 metrów obok.
Poczekałem niecałą godzinę i miejscówka się zwolniła.

Jacht który z niej spłynął nazywał się "RARÓG" (czerwone dodatki i napisy)

Zacumowałem i wyszedłem na rekonesans lądowy celem rozprostowania kości.
Nie dało się chodzić.
Już przy miejscu na ognisko na zaostrzony patyk nadziałem kilka świeżutkich chusteczek higienicznych.
Niestety, używanych.
Dalej było już tylko gorzej.
Następnych nadziewać się nie dało.
Leżały na gównach lub obok nich. Zasrane było wkoło.

Najgorsze, że to wszystko oglądały i robiły też dzieci.
Chłopiec Tomek zabawił się siekierką i ściął dziką jabłonkę na wysokości metra nad ziemią.
Gałązka z niej nie została wykorzystana. Czysty wandalizm.

Dlaczego uważam, że nie zrobił tego poprzednik?
Z uwagi na ulewny całonocny deszcz. Chusteczki były świeżutkie.

To pisałem ja, Marian Kowalski.
 Autor postu otrzymał 1 piw(a)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
juzekp
mmaacc 

Wiek: 54
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 733
Otrzymał 46 piw(a)
Skąd: Piastów
Wysłany: 2014-07-07, 16:46   

W zeszłym roku miałem podobnie na jednej z moich ulubionych miejscówek na jeziorze na N. :->
Pogoda deszczowa opóściłem tę miejscówkę tylko z "obowiązku" poruszania się po wodzie z założeniem, że następnego dnia na nią powrócę. Opuszczałem czyściutkie miejsce... Ponieważ lało przez dwa dni wróciłem za dwa dni... Nie dało się zejść z łódki na brzeg. :evil: Wyglądało to tak, jakby ktoś stanął dziobem (lub rufą w/g uznania) i nie robił więcej niż jeden krok od łódki w celu defekacji. A członków załogi było więcej niż jeden... :shock:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
NePolyak 


Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1329
Otrzymał 77 piw(a)
Skąd: RU-PL
Wysłany: 2014-07-07, 21:46   

Najlepsze miejscówki na Nidzkim już też zasrane :-(
A tak pięknie było w kwietniu-maju...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mmaacc 

Wiek: 54
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 733
Otrzymał 46 piw(a)
Skąd: Piastów
Wysłany: 2014-07-07, 22:04   

To ja miałem więcej szczęścia. Mijsce, gdzie spędziłem cały weekend jest (było...) jeszcze całkowicie shit free... :-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Margarita 


Dołączyła: 04 Lut 2014
Posty: 350
Otrzymał 27 piw(a)
Skąd: Kraków/Piekna Góra
Wysłany: 2014-07-08, 16:26   

Eeech, o czym tu mówić, jeśli w portach, gdzie jest dostęp do sanitariatów, jest to samo?
I taki gość lawiruje pomiędzy g... poprzednika :oops:
_________________
http://www.netta-jachty.pl/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
balti 


Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 3214
Otrzymał 165 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-09, 19:14   

Margarita napisał/a:
Eeech, o czym tu mówić, jeśli w portach, gdzie jest dostęp do sanitariatów, jest to samo?
I taki gość lawiruje pomiędzy g... poprzednika :oops:



Nie no , to już brak nadzoru na terenie , jakby mi ktoś fajdał na podwórko to bym wiedziała jak zareagować .
_________________
Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić

***** ***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Margarita 


Dołączyła: 04 Lut 2014
Posty: 350
Otrzymał 27 piw(a)
Skąd: Kraków/Piekna Góra
Wysłany: 2014-07-11, 00:10   

Nie, to nie brak nadzoru , nie ma możliwości upilnować wszystkich zakątków i krzaków :roll:

Trudno stawiać przy każdym "zaułku" na dużym przecież obszarze jakiegos pilnowacza :-? - to nie małe podwórko 8-)

Zresztą nie o to chodzi, bo jak ktoś się uprze to znajdzie możliwość w.... się, rzecz w obyczajach i wychowaniu raczej, przecież i w lesie nie trzeba zostawiac po sobie syfu i o tym mowa w tym wątku, jak sądzę :roll:
_________________
http://www.netta-jachty.pl/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
urbos 

Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 731
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Częstochowa/Kraków
Wysłany: 2014-09-17, 07:50   

Kilka razy w tym roku zdarzało mi się pożyczyć saperkę. Gdy widzę kogoś z papierem w ręce rozglądającego się po okolicy to mówię, że jak nie mają saperki to ja chętnie pożyczę. Jedna osoba się speszyła, a reszta była zdziwiona po co ta saperka. Nie wiedzieli jak się to robi, nikt im nie powiedział, że można nie zostawiać śladów.
Nie bronie tu 'srających po krzakach' bo sam mam na to uczulenie, ale myślę, że przede wszystkim trzeba uświadomić.

Kiedyś u mnie na jachcie była dziewczyna, po której został ślad (czego dowiodło dochodzenie zakończone przyznaniem się do winy). Okazało się, że się krępowała iść do lasu z łopatką, bo każdy wie co będzie robić. Teraz mam, poza saperką, taką malutką łopateczkę. Dla nieśmiałych.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marekj 


Wiek: 52
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 1206
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2014-09-17, 08:32   

Może też ktoś wyznaczony pójść wykopać większy dół i zasypać gdy wszyscy skorzystają :mrgreen: ;-)
_________________
Pozdawiam
Marek

***** ***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
NePolyak 


Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1329
Otrzymał 77 piw(a)
Skąd: RU-PL
Wysłany: 2014-09-17, 09:04   

urbos napisał/a:
dochodzenie zakończone przyznaniem się do winy
Były pobrane próbki? :mrgreen:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
urbos 

Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 731
Otrzymał 43 piw(a)
Skąd: Częstochowa/Kraków
Wysłany: 2014-09-17, 09:09   

Pobraliśmy próbki DNA. Dna jeziora.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mmaacc 

Wiek: 54
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 733
Otrzymał 46 piw(a)
Skąd: Piastów
Wysłany: 2014-09-17, 12:58   

urbos napisał/a:
się krępowała iść do lasu z łopatką, bo każdy wie co będzie robić.

Też się z tym spotkałem... ciekawe zjawisko. Zas...ć las się nie wstydzę, ale tego, że idę s...ć, to się wstydzę!... Paradoks moralny?...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
balti 


Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 3214
Otrzymał 165 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-17, 13:58   

urbos napisał/a:
Teraz mam, poza saperką, taką malutką łopateczkę.


I pewnie wystarczy , ważne żeby spełniało swoją funkcję . BTW nie rozumiem czemu się utarło że musi być to saperka , no chyba że się jej po drodze używa jak maczety .
_________________
Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić

***** ***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
NePolyak 


Dołączył: 28 Sty 2014
Posty: 1329
Otrzymał 77 piw(a)
Skąd: RU-PL
Wysłany: 2014-09-17, 14:00   

Zestaw dla tych, co się krepują :-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Artur 66 
Moderator


Wiek: 57
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 2537
Otrzymał 86 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-17, 14:10   

Nie mam i nigdy nie miałem saperki :-> ... natomiast nam wc chemiczne i nie waham się go używać :-P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
yavor 


Wiek: 40
Dołączył: 01 Lut 2014
Posty: 1162
Otrzymał 36 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-17, 15:21   

Ja również używam WC chemicznego, ale nie każdy jest w stanie w sasance zmieścić się w kibelku :mrgreen:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marekj 


Wiek: 52
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 1206
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2014-09-17, 15:35   

yavor napisał/a:
nie każdy jest w stanie w sasance zmieścić się w kibelku

No, nie każdy... :->
Raz konieczność mnie zmusiła - do dziś nie wiem jak to się udało :mrgreen: Widocznie miałem silną motywację :shock:
BTW. U mnie w Janmorze 20 jest trochę niżej niż w S660
_________________
Pozdawiam
Marek

***** ***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
yavor 


Wiek: 40
Dołączył: 01 Lut 2014
Posty: 1162
Otrzymał 36 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-17, 19:28   

marekj napisał/a:
yavor napisał/a:
nie każdy jest w stanie w sasance zmieścić się w kibelku

No, nie każdy... :->
Raz konieczność mnie zmusiła - do dziś nie wiem jak to się udało :mrgreen: Widocznie miałem silną motywację :shock:
BTW. U mnie w Janmorze 20 jest trochę niżej niż w S660


Trzeba wchodzić na patencie... Tyłem tyłem :-D
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
balti 


Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 3214
Otrzymał 165 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-17, 19:33   

yavor napisał/a:
nie każdy jest w stanie w sasance zmieścić się w kibelku :mrgreen:


Włażenie do "szafy" ogólnie jest śmieszne , a jeszcze w TYM celu .... ;-)
Mi na szczęście/nieszczęście zdarza się cumować na dziko na tyle rzadko że mogę ten "proceder" uznać za dowcip i umierać ze śmiechu przed , po i w trakcie :mrgreen:
_________________
Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić

***** ***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mmaacc 

Wiek: 54
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 733
Otrzymał 46 piw(a)
Skąd: Piastów
Wysłany: 2014-09-17, 22:05   

Artur 66 napisał/a:
natomiast nam wc chemiczne i nie waham się go używać

A mnie mdli na sama myśl o zapachu, który w łódce powoduja te wszystkie chemikalia itp... O konieczności wylewania tego nie wspomnę... Brrr... A w lesie cisza, spokój, muszki, komarki i swieże powietrze... :-P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group