Samosterowe spotkania w Korsarzu |
Autor |
Wiadomość |
Szaman3
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 2185 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-10-21, 00:14
|
|
|
Nie, w Microsoft Outllook. W kalendarzu.
Ale teraz większość smartfonów tez ma funkcję "Kalendarz" |
|
|
|
|
Marian Strzelecki
Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 175 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: D.C.
|
Wysłany: 2014-10-21, 11:54
|
|
|
Nie należę do większości...
MJS
ps
mój Solid nie wydoli. |
_________________ W życiu ma się do powiedzenia tylko kilka mądrych rzeczy i ja je już kilka razy wygłosiłem. cyt. Andrzej Grabowski.
Spieszmy się ogladać spiskowe teorie, tak szybko stają się prawdą |
|
|
|
|
plitkin
Dołączył: 08 Mar 2014 Posty: 97 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: www
|
Wysłany: 2014-10-21, 13:03
|
|
|
Solid tez ma kalendarz i przypominajki. |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-10-21, 13:27
|
|
|
Szaman3 napisał/a: |
28 października Mariusz Główka 'Małą łódką mieczową po Bałtyku'
|
a godzina już znana ? |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
Szaman3
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 2185 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-10-22, 19:01
|
|
|
Zapraszam na godzinę 19.30. |
|
|
|
|
Marian Strzelecki
Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 175 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: D.C.
|
Wysłany: 2014-10-22, 21:18
|
|
|
28 października Mariusz Główka 'Małą łódką mieczową po Bałtyku' godz 19.30
28 października Mariusz Główka 'Małą łódką mieczową po Bałtyku' godz 19.30
28 października Mariusz Główka 'Małą łódką mieczową po Bałtyku' godz 19.30
28 października Mariusz Główka 'Małą łódką mieczową po Bałtyku' godz 19.30
no teraz chyba zapamiętam |
_________________ W życiu ma się do powiedzenia tylko kilka mądrych rzeczy i ja je już kilka razy wygłosiłem. cyt. Andrzej Grabowski.
Spieszmy się ogladać spiskowe teorie, tak szybko stają się prawdą |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-10-29, 13:59
|
|
|
Pierwsze z tegorocznych spotkań już za nami . Mariusz jednym przypomniał jak było , innym rozbudził wyobraźnię na przyszłość .W każdym razie udowodnił że przy odrobinie rozsądku da się pływać mazurską łódką po Bałtyku . Mimo obaw było całkiem sporo ludzi - znaczy to niestety że sezon się już skończył i jakoś tą zimę trzeba będzie na wspominkach przetrwać . |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
NePolyak
Dołączył: 28 Sty 2014 Posty: 1329 Otrzymał 77 piw(a) Skąd: RU-PL
|
Wysłany: 2014-10-29, 14:23
|
|
|
balti napisał/a: | znaczy to niestety że sezon się już skończy | Przed nami dłuuugi weekend. Sezon trwa |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-10-29, 14:34
|
|
|
NePolyak napisał/a: | Sezon trwa |
Ok. bernardyn z beczułką będzie czekał w pogotowiu |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
Szaman3
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 2185 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-08, 21:26
|
|
|
Po świątecznej przerwie znów ruszają Samosterowe spotkania w Korsarzu.
13.01.2015 będę opowiadał o tegorocznych transatlantyckich regatach ARC+ (i trochę ARC). W szczególności o udziale s/y "Malbork" w ARC+, na którego pokładzie miałem przyjemność żeglować przez Atlantyk.
Opowiem też o zasadach jakie obowiązują w ARC o organizacji i o atmosferze regat.
Wszystkich serdecznie zapraszam na godzinę 19.30 do Korsarza. |
|
|
|
|
Bodo
Administrator
Wiek: 66 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 5348 Otrzymał 159 piw(a) Skąd: Sierpuchowo
|
Wysłany: 2015-01-08, 21:44
|
|
|
Posłucham, jaką to miałeś przyjemność ...... |
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan |
|
|
|
|
Kuracent
Wiek: 59 Dołączył: 05 Lut 2014 Posty: 247 Otrzymał 13 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-09, 18:36
|
|
|
Szaman3 napisał/a: |
13.01.2015 będę opowiadał o tegorocznych transatlantyckich regatach ARC+ (i trochę ARC). |
To jeszcze dla zachęty zdjęcie, które otrzymałem od Mariusza.
pzdr,
Andrzej Kurowski |
|
|
|
|
Szaman3
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 2185 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-09, 18:42
|
|
|
Miło mi donieść, że o ARC+ z udziałem Malborka, będziemy we wtorek 13.01 opowiadać we trzech, ponieważ do Korsarza przybędzie jeszcze dwóch członków załogi Malborka: Grzegorz Szcześniak i Michał Bielak. |
|
|
|
|
Kuracent
Wiek: 59 Dołączył: 05 Lut 2014 Posty: 247 Otrzymał 13 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-26, 10:43
|
|
|
Tawerna Korsarz, wtorek 27 stycznia 2015 o 1930
Kazimierz, Nel i Noe Ludwińscy opowiedzą o rejsie jachtem "Wyspa Szczęśliwych Dzieci"
W końcu 2004 Kazimierz Ludwiński rozpoczął na katamaranie "Wyspa Szczęśliwych Dzieci" rejs dookoła świata. Lecz to nie wszystko: w rejs, który jak się potem okazało miał trwać miał trwać 9 lat, zabrał swoje dwoje dzieci. Nel miała wtedy zaledwie 6 lat, a Noe - 7 miesięcy. Ludwiński pełnił na jachcie rolę zarazem taty, mamy, nauczyciela, kucharza, szkutnika, elektryka i majtka pokładowego. Nie brakowało sztormów, strachu i łez, ale dominowała radość i piękno. Wspólnie przeżeglowali ponad 45 tys. mil morskich. Ojciec pokazał dzieciom świat, a one pokochały podróże.
pzdr,
Andrzej Kurowski |
|
|
|
|
Antares
Wiek: 59 Dołączył: 31 Sty 2014 Posty: 289 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: Błonie
|
Wysłany: 2015-01-26, 23:19
|
|
|
Trudno nie wysłuchać takiej opowieści
Na pewno będziemy |
_________________ Tomasz |
|
|
|
|
Szaman3
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 2185 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-26, 23:27
|
|
|
Nooo. Żeby nie okazało się, że coś Wam przeszkodziło |
|
|
|
|
Kuracent
Wiek: 59 Dołączył: 05 Lut 2014 Posty: 247 Otrzymał 13 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-27, 09:39
|
|
|
Tawerna Korsarz, wtorek 24 lutego 2015 o 1930
DOOKOŁA CZUKOTKI
Mały jacht, dwójka ludzi, trzy miesiące żeglowania w lodach i sztormach, cztery morza (Beauforta, Czukockie, Wschodniosyberyjskie i Beringa), kilka tysięcy przepłyniętych mil. Po zrobieniu Przejścia Północno-Zachodniego z licznymi przygodami polsko-szwedzki duet ruszył na Północno-Wschodnie, robiąc tę trasę jako pierwsi w świecie.
O rejsie na 10,5 metrowej "Annie" opowie Monika Witkowska (www.monikawitkowska.pl). Przy okazji można będzie kupić żeglarskie i górskie książki jej autorstwa.
pzdr,
Andrzej Kurowski |
|
|
|
|
Kuracent
Wiek: 59 Dołączył: 05 Lut 2014 Posty: 247 Otrzymał 13 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-28, 18:19
|
|
|
autor: Waldek Paszyński (sympatyk Stowarzyszenia Samoster)
27.01.2015 - wyjątkowe spotkanie w Korsarzu. Już przed godz. 19.30 sala na dole (tzw lochy) pełna. Nic dziwnego - zjawili się goście niesamowici, jakby z innego wymiaru, a mianowicie Kazimierz,Nel i Noe Ludwińscy. Laureaci Kolosów w kategorii podróże a W konkursie Rejs Roku 2013 zdobywcy III nagrody, za podróż 9 lat dookoła świata katamaranem s/y "Wyspa Szczęśliwych Dzieci". Noe miał wtedy tylko 7 m-cy gdy zaczął, dziś ma akurat swe 11-te urodziny, z czego 9 lat na rejsie po morzach i oceanach całego świata. Kto jeszcze ma takie jak on CV? Jego siostra Nel była wtedy 6-latką, teraz wyrosła na piękną, mądrą i zaradną 17-latkę. Pokochali dzięki pasji taty podróże, mimo sztormów, przeciwności na jachcie spełniali wymagania obowiązku szkolnego, uczyli się i Nel zdawała egzaminy szkolne bdb. Zdał też egzamin ich jacht, zbudowany jeszcze wg własnego projektu Kazimierza i jego dwóch braci w latach 70-tych, pierwszy polski katamaran, który uzyskał certyfikat na żeglugę bez ograniczeń po wszystkich wodach świata. Jak radzili sobie bez mamy (bywała na jachcie tylko na krótko) i mnóstwo innych pytań padło. Kazimierz, Nel i także najmłodszy Noe odpowiadali,uchylali rąbka tajemnic, ale to i tak był czubek góry lodowej. Dzisiaj pisząc tę notatkę mam wrażenie, że jestem jak mały chłopczyk na brzegu oceanu z wiaderkiem i łopatką, który ma nabrać łopatką do wiaderka całą tę wodę;-). Ale dla tych co nie byli opowiem parę mych odczuć, że to było rewelacyjne spotkanie z pokazem zdjęć i opowiedziane trochę przez chłopca, jego siostrę i głównie tatę, którzy razem byli prawie wszędzie na świecie. Dzieci uczyły się wg programu indywidualnego za zgodą ministerstwa polskiego, a były po drodze w szkołach Australii, Filipin, Singapuru, Nowej Zelandii, Brazylii, itd, itp. No i szkoła życia na jachcie tylko z tatą. Wyrośli więc w tak innych warunkach i są tacy zaradni, że głowa mała. Mówią czysto po polsku i każde w 2-3 obcych językach. A pokaz zdjęć i komentarze ich osobiste było bezcenne. Natłok informacji i nazw geograficznych był taki, że darujcie mi proszę, nie powtórzę, tak dużo zobaczyliśmy zdjęć, bo nie tylko pływali ale podróżowali też lądem... Łatwiej mi powiedzieć gdzie nie byli i czego nie widzieli, np śniegu . Nel marzy o rejsie na Islandię, o którym było akurat spotkanie tydzień temu. Ich spojrzenia na świat i życie w zupełnie innej rzeczywistości oraz bezcenne informacje, gdzie jest jak i co można zobaczyć..Cudowny komentarz Kazimierza, jego poetycko filozoficzne myśli ulotne przeplatane egzotycznymi obrazami, tego nie da się opisać, to trzeba było przeżyć wczoraj samemu. Dzięki ci Samosterze i Neptunie za to:-) Jacht ich jest zacumowany teraz na rzece w Afryce i nie zdradzę gdzie, żeby nie odpłynął:D Mieszkają obecnie nasi żeglarze w Szczecinie i po początkowej fascynacji życiem lądowym wszyscy troje czują się nieswojo i czegoś im brakuje. My wiemy czego, tej choroby morskiej co tak gna:)))
Andrzej zapytał:
- Gdyby tata chciał popłynąć jutro w rejs? Rok? Dwa lata? To popłynęłabyś?
- Rok? Dwa lata? - zaśmiała się Nel i dodała:
- To za mało.
Tylko Noe zauważył, że tu na lądzie ma więcej kolegów. Kazimierz opowiedział historię budowy jachtu, przygody z uszkodzeniami pletw sterowych, wjeżdżaniem na rafy nie chcący, o tym, że gigantyczne statki mijane po drodze mogą staranować bo tam nie ma nikogo na mostkach kapitańskich- komputeryzacja.. Lub ciekawostkę, że w Australii opieka socjalna i medyczna nad osobami starszymi jest na poziomie wyższym niż w Szwecji i Norwegii, a na wyspach takich a takich żyje się bezstresowo w ciepłym klimacie, i 1000 innych rzeczy, których oni doświadczali. Pamiętam, jak zacytował swego syna:
- Dziękuję ci palmo?
- za co? - zapytał zdziwiony Kazimierz
- Za cień. - odparł Noe
Odpowiadali wszyscy troje na pytania do prawie 23.00 i zostali na nocleg u żeglarzy tutaj. Nel mówiła, że to styl życia, że spotyka się wszędzie na świecie ludzi w różnym wieku pływających i żyjących na jachtach. Ona mając 17 lat teraz ma wiedzę i doświadczenie kobiety samodzielnej a jej brat z geografii ma 5-tkę i zagina nauczycielkę;-)A tata jest szczęśliwy, że dal radę. Dzieci mają inne podejście do wielu spraw. Tolerancja? Dla nich to naturalne. Ekologia? Wypływa z serca i demonstracyjnie wybierali z wody śmieci. Nie ma nic wspólnego z ekologią finansowaną przez firmy chemiczne. Podobne pierwsze zdanie, jakie wypowiedziały, to:
- Nie ma: "nie bo nie".
Morze i oceany to wspaniałe środowisko do wychowania. Tam nie ma "nie bo nie"
To na tyle. W następny wtorek tematem będzie Norwegia, do której można dopłynąć małym jachtem mieczowym.
pzdr,
Andrzej Kurowski |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-28, 18:37
|
|
|
Nagrywał ktoś ? |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
Szaman3
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 2185 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-01-28, 18:47
|
|
|
Nikt. |
|
|
|
|
|