Liny i inne sznurki |
Autor |
Wiadomość |
kajkal78
Wiek: 51 Dołączył: 07 Cze 2016 Posty: 1 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
Fishoose
Dołączył: 11 Gru 2018 Posty: 12 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2018-12-27, 19:46
|
|
|
Bodo napisał/a: | balti napisał/a: | Kiedyś to się liny zaplatało.... |
To były liny sizalowe ( czyli z włókna "sizal") i nie miały rdzenia ..... dzisiejsze (PP), nie da rady zaplatać, bez usunięcia rdzenia, co osłabia na tyle linę, że nie ma sensu tego robić..... dlatego zapytałem, czy ktoś słyszał o innym rozwiązaniu? ... jakieś zaciski czy zgrzewanie? .... |
Czy taka lina sizalowa nada się do zrobienia szota? Sezon zimowy w pełni i można się powoli przygotowywać do lata ;) |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-12-27, 20:38
|
|
|
Kiedyś były tylko takie , a potem ......... wynaleziono rękawiczki |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
Bodo
Administrator
Wiek: 66 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 5348 Otrzymał 159 piw(a) Skąd: Sierpuchowo
|
Wysłany: 2018-12-27, 21:41
|
|
|
balti napisał/a: | ... a potem ... |
"A potem"... z tych lin robiłem szczotki do smołowania dachów ....
P.S... to powyżej, jest faktem i długą historią mojego życia .... |
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-05-23, 22:01
|
|
|
Przyszła pora wymianę liny kotwicznej. Obecną - 8mm - mam od Darka66. Chłop od kilku lat nie żyje. Teraz kupię 10 mm i 50 m długości. Podpowiadajcie jaką. Na SF ktoś napisał, że różnica wyporności między pływającą a tonącą jest znikoma, a pływającą czasem trzeba wyłowić... i uratować kotwicę. Plecione bez rdzenia są elastyczne - amortyzują. Co jeszcze ? Wybór koloru zostawiam sobie Ma być widoczna w wodzie ! Biała, żółta lub czerwona. |
|
|
|
|
żyszkoś
Dołączył: 22 Lut 2014 Posty: 643 Otrzymał 53 piw(a) Skąd: Strzyboga / Piastów
|
Wysłany: 2019-05-23, 23:03
|
|
|
Nie wiem, czy na Zbytkach kotwicą pracujesz z łapy, czy przez jakieś kabestany, elektryczno - spalinowe, ale jeśli z łapy to bierz taką, która dobrze w rękach leży. I raczej grubszą niż cieńszą. I koniecznie pływającą.
Na Morsie miałem przez 10 ostatnich lat ze 35m chyba 14-tki. Znaleźnej, po słynnej burzy w 2007 roku. Lina po Tałtach pływała. Jak się chwilę później okazało była całkiem długa i gruba, z luks kotwicą na końcu. Zestaw pierwsza klasa jak na moje już niepotrzeby. |
_________________ Adam Żyszkowski |
|
|
|
|
marekj
Wiek: 52 Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 1206 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2019-05-24, 00:38
|
|
|
Też mam chyba 14mm i to na dużo mniejszym jachcie. Właśnie z powodu wygody operowania nią. |
_________________ Pozdawiam
Marek
***** *** |
|
|
|
|
Bodo
Administrator
Wiek: 66 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 5348 Otrzymał 159 piw(a) Skąd: Sierpuchowo
|
Wysłany: 2019-05-24, 05:55
|
|
|
Kiedyś, w ramach przeceny, kupiłem szpulę liny 14-tki .... 400m po 0,20 zł za 1 m.... do dzisiaj mi służy jako kotwiczna .... .... IMHO, na mazury, nie jest wygodna,.... zajmuje dużo miejsca w bakiście, a jak nasiąknie to jest ciężka ..... teraz korzystam z 8-mki ..... co do długości, to też bym nie przesadzał, bo długa lina plącze się bardziej ..... preferuję długość 20m, a w razie potrzeby, w bakiście kotwicznej leżą jeszcze dwa kawałki po 20m, .... |
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan |
|
|
|
|
Agnieszka14
Dołączyła: 20 Kwi 2017 Posty: 396 Otrzymał 13 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-05-24, 07:08
|
|
|
Mam pływającą 10.
Jestem zadowolona. Dobrze się wybiera z ręki. |
_________________ Kryje się coś niedobrego w mężczyznach, którzy unikają wina, gier, towarzystwa pięknych kobiet i ucztowania. Tacy ludzie albo są ciężko chorzy, albo w głębi duszy nienawidzą otoczenia. |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-05-24, 08:13
|
|
|
Adam, a na drugim końcu nie było jachtu ?...
Linę ciągnę z forpiku na kabestan i tam ją zwalniam lub wybieram. Obecne 50 mb. jest optymalne. Sztukowanie gdy zabraknie jest... niepraktyczne 10mm pozwoli z kolei na wybieranie kabestanem; z grubszą byłby kłopot.
Jeszcze ważna informacja dlaczego wymieniam. Konstrukcje kaczego dziobu chyba wszyscy mamy takie same ? I u mnie właśnie to jest powodem wymiany. Lina pod kaczym przechodzi przez takie blachy, lekko odgięte na zewnątrz. Czasem lina pracuje pod większym kątem i trze o krawędzie tych blach przecierając się. Muszę w to miejsce przykręcić półwałki teflonowe. |
|
|
|
|
yavor
Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1162 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-05-24, 09:14
|
|
|
MirekMors napisał/a: | Adam, a na drugim końcu nie było jachtu ?...
Linę ciągnę z forpiku na kabestan i tam ją zwalniam lub wybieram. Obecne 50 mb. jest optymalne. Sztukowanie gdy zabraknie jest... niepraktyczne 10mm pozwoli z kolei na wybieranie kabestanem; z grubszą byłby kłopot.
Jeszcze ważna informacja dlaczego wymieniam. Konstrukcje kaczego dziobu chyba wszyscy mamy takie same ? I u mnie właśnie to jest powodem wymiany. Lina pod kaczym przechodzi przez takie blachy, lekko odgięte na zewnątrz. Czasem lina pracuje pod większym kątem i trze o krawędzie tych blach przecierając się. Muszę w to miejsce przykręcić półwałki teflonowe. |
Dlatego ja przekładam linę bezpośrednio na knagę z pominięciem tej prowadnicy "wyciągam ją przed kaczy dziób" . |
|
|
|
|
żyszkoś
Dołączył: 22 Lut 2014 Posty: 643 Otrzymał 53 piw(a) Skąd: Strzyboga / Piastów
|
Wysłany: 2019-05-24, 20:23
|
|
|
MirekMors napisał/a: | Adam, a na drugim końcu nie było jachtu ?...
Linę ciągnę z forpiku na kabestan i tam ją zwalniam lub wybieram. Obecne 50 mb. jest optymalne. Sztukowanie gdy zabraknie jest... niepraktyczne 10mm pozwoli z kolei na wybieranie kabestanem; z grubszą byłby kłopot. |
No to sam sobie odpowiedziałeś. Idź do rolniczego, kup tyle ile chcesz 10-ki. Będzie ze 30%, jak nie lepiej, tańsza niż w żeglarskim. Jak będziesz miał wątpliwości czy pływa to kup metr i wrzuć do wanny. Wszystko.
Sztukowanie jest mało komfortowe, zwłaszcza jak się pływa w pojedynkę. Zazwyczaj trzeba to robić na biegu...
Jachtu nie było. Niedaleko liny pływała też damska torebka... W środku jakieś szpargały, legitymacja szkolna, kilkadziesiąt złotych, notatnik z numerami telefonów, między inyymi jeden zatytułowany Mama... Nie było odważnego w załodze, żeby zadzwonić. Postanowiliśmy martwić się następnego dnia. Właścicielka torebki znalazła się w Starych Sadach, została rozpoznana ze zdjęcia w legitymacji. Ufff, nie trzeba było dzwonić... |
_________________ Adam Żyszkowski |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-10, 21:14
|
|
|
Kupiłem 50 mb. polipropylenowej "10" bez rdzenia; biała - już założona. Starą kotwiczną "8" mm założyłem na fał miecza. 3 letnia "10" spuchła i ciężko chodziła. Teraz jest dużo lżej. Jutro na głębokiej wodzie ustawię długość i ilość zwojów na szpuli. Miałem to zrobić z pomocą kolegów jutro, ale pamiętam "pomoc" przy wpuszczaniu nowej topenanty w maszt i... wolałem sam |
|
|
|
|
Bodo
Administrator
Wiek: 66 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 5348 Otrzymał 159 piw(a) Skąd: Sierpuchowo
|
Wysłany: 2019-06-10, 21:50
|
|
|
MirekMors napisał/a: | .... fał miecza. 3 letnia "10" spuchła i ciężko chodziła. Teraz jest dużo lżej. Jutro na głębokiej wodzie ustawię długość i ilość zwojów na szpuli.... |
Bez kolegów, myli Ci się wszystko .... My to rozkminimy i zdejmiemy szpulę z fału miecza .... |
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-11, 22:43
|
|
|
Co kupić na fał foka ?
W zeszłym roku wymieniany na nowy w tym roku już się sypie z tym że to była jakaś marketowa linka .
Ktoś gdzieś linkował do sklepu z linami ... |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-11, 23:44
|
|
|
Ja kupowałem w Splot.pl. Fał foka to pewnie 4-5 mm średnicy ? Koniecznie dynema, żeby nie siadał. |
|
|
|
|
Bodo
Administrator
Wiek: 66 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 5348 Otrzymał 159 piw(a) Skąd: Sierpuchowo
|
Wysłany: 2019-06-12, 07:21
|
|
|
Dynema! .... obojętnie w jakim sklepie .... |
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan |
|
|
|
|
Artur 66
Moderator
Wiek: 57 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2537 Otrzymał 86 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-06-12, 09:11
|
|
|
Dynema |
_________________ ***** ***
"Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu."
Żeglarstwo jest przereklamowane :) |
|
|
|
|
yavor
Wiek: 40 Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1162 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
marekj
Wiek: 52 Dołączył: 02 Lut 2014 Posty: 1206 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2019-06-12, 09:38
|
|
|
Hmmm. Dynema na pewno dobrą liną jest. I drogą. Nie wiem Basiu jak macie prowadzony fał foka. Czy pierścień na rolerze i do stopera czy też fał wraca na dół rolera i tak jest knagowany.
Ja mam to drugie rozwiązanie i jakąś tam linkę 4mm. Pewnie poliester ale nie pamiętam bo jest już tam kilka lat. Na pewno nie dynema. Po postawieniu foka w czasie wodowania zostawiam sobie trochę luzu przy roku halsowym. Po pierwszym dniu jak fał się naciągnie dociągam foka na rogu i cały sezon mam spokój.
W układzie pierścień/stoper to pewnie bym juz wybrał dynemę bo chyba cały układ się luzuje przy kładzeniu masztu.
No ale moja łódka mniejsza, żagle mniejsze, to i liny się mniej naciągają. |
_________________ Pozdawiam
Marek
***** *** |
|
|
|
|
|