Wiek: 57 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2537 Otrzymał 86 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-21, 20:10 Jazda z przyczepą
Wydzieliłem z wątku "Nidzkie"
Wczoraj jak wracaliśmy z Rucianego to trochę popadało. Tak dużej ilości wypadków i kolizji to chyba przez cały sezon na tej trasie nie widziałem
Czyżby ludzie zapomnieli jak się jeździ po mokrym [/i]
Ostatnio zmieniony przez Szaman3 2015-09-23, 09:31, w całości zmieniany 1 raz
Za Myszyńcem urwana przyczepa z busa uderzyła w osobowy. Wypadek śmiertelny, zamknięta droga i objazd. Przed Młynarzami przyczepa z utką (tak na oko >7m) w rowie razem z ciągnikiem. Tu nikomu chyba nic się nie stało chociaź od strony Młynarzy leciała karetka na bombach.
To wczoraj nas więcej wracało z Mazur. Ja też oba wypadki widziałem a jachtu w rowie i samochodziku który go ciągnął wywróconego szkoda mi się zrobiło.
Zdjęcie które Artur wstawił może być efektem zbyt małego albo wogule nacisku na hak, gość ciągnął ciężkim autem i mógł to zbatalizować to że nacisk na hak musi być ok 50 kg!!! Pamiętajcie o tym.
Złe wywaźenie przyczepy z ładunkiem , a co za tym idzie niewłaściwy nacisk na hak, jest bardzo niebezpieczne. Nie tyllko w trakcie hamowania .ale głównie przy zmianach kierunku jazdy. Wówczas to przyczepa zaczyna kierować całym zestawem. A przy korzystaniu z poźyczonej przyczepy prawidłowe ustawienie nie jest takie łatwe , szczególnie jak nie ma sie do dyspozycji dźwigu do wyslipowania jachtu
Wypoźyczając przyczepy zawsze sprawdzam i ewentualnie koryguję ustawienie hamulca najazdowego. Niestety w większości przypadków jest źle wyregulowany lub po prostu niesprawny .
Ostatnio zmieniony przez kemot 2015-09-22, 07:35, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 2185 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-23, 09:25
Samochód zaczyna być wożony jak ładunek na przyczepie jest przesunięty za bardzo do tyłu. Sprawdzałem to wielokrotnie w praktyce ciągnąc łódkę. Jeżeli była źle ustawiona, czasami nawet kilka centymetrów przesunięta do tyłu, to już przy 60 km/h czułem delikatne wożenie. Wtedy trzeba wrzucić na dziób wszystko co cięższe z tych rzeczy które pozostały w łódce.
Jak wiozłem Szamana z Rostocku do Warszawy, miałem taką sytuację że już przy stosunkowo niskiej prędkości (60 - 65 km/h) czułem, że zaczyna mnie wozić. Łódka była wypakowana, więc nie bardzo miałem co przesuwać z rufy na tył. Wtedy włożyłem do forpiku akumulator, który przedtem zaniosłem do samochodu i już mogłem spokojnie jechać 80 - 90km/h na autostradzie
Na takie coś pomagają dwie rzeczy:
- mocno dodać gazu (jeżeli mamy wystarczający zapas mocy)
- mocno zahamować (łatwiej)
Oczywiście warto to zrobić na początku wężykowania, w końcowej fazie to tylko "Zdrowaś Mario" zostaje. A najlepiej mieć holownik cięższy od przyczepy i nacisk na hak z 50 - 70kg.
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-23, 23:17
osobówką nawet byś nie zauważył. Gdy przyczepa "siedzi" pod łódką docisk był niezły. Przy ~80 km/h. Ale oczywiście była przeciążona. Obręcz cała. Opona koreańska...
Ta opona nie powinna znaleźć się na tej przyczepie. To jest zwykła opona , niewzmocniona.
Do takich ciężarów koniecznie powinna być z literą C. Ile waży Twoja Łódka?
Podziel to na 4 opony , sprawdź co masz napisane na tej oponie i zobaczysz, ile miałeś szczęścia ,że tylko jedna się rozpękła...
Ostatnio zmieniony przez kemot 2016-05-23, 23:27, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-23, 23:50
Ja to wszystko wiem. Tylko co z tego / Załatw mi dobrą przyczepę pamiętasz zeszłoroczną ? A była na starych "fiatowskich" 165x13 o ile pamiętam i wytrzymała z aku i innymi szpejami.
Pod Twoją łódkę może pasowałaby 3-osiówka. Chyba jest taka w wypożyczalni w Jabłonnej. Tylko trzeba odpowiednio gadać z właścicielem o cenie/doba. Unikać negocjacji z żoną właściciela wypożyczalni...
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-24, 23:50
Wolę swój namiar. Właściciel przyczepy porządny gość. Wziął za przyczepę od soboty do poniedziałku + opona ( a musi dokupić 2 szt.) 200 zł. Chciał 150, ale zaokrągliłem
Ma zmienić na cętki.
Jabłonna robi łaskę i woli sam swoim autem - wychodzi b. drogo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum