forum.zeglarzom.pl Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Testowanie akumulatora
Autor Wiadomość
MirekMors 


Wiek: 64
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 3188
Otrzymał 117 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-29, 23:41   

Ale sen miałem piękny :->
Ostatnio zmieniony przez MirekMors 2016-01-29, 23:42, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2016-01-30, 07:38   

Postanowiłem, przede wszystkim wykonać przełączniki i rozdzielić aku z połączenia równoległego ..... w tym sezonie, będę korzystał z akumulatorów po kolei i taak samo osobno będą ładowane z solara .... tzn, ładowane będą dwa, które nie będą podłączone domodbiorników ......

Co do dokładności aptekarskiej, ..... mnie, jako użytkownikowi, wystarczy określenie, czy aku nadaje się jeszcze do użytku ..... obojętne mi jest czy jego aktualna pojemność wynosi 55% czy 43 % .....
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
juzekp 

Dołączył: 26 Maj 2014
Posty: 205
Otrzymał 29 piw(a)
Skąd: Baden-Baden
Wysłany: 2016-01-30, 19:20   

Bogdan - każdemu jak lubi ;-) jednak doceń ten b. szybki spadek napięcia przy końcu ładowania .

Mirku - z tym ładowaniu było O.K. , żle zrozumiałem . Tak - dla AGM-a 12,2V .

Ogólnie - Przy zwykłym prostowniku (bez stabilizacji napięcia) osiągnięcie 14,4 V nie daje gwarancji pełnego naładowania aku . Dlatego jestem gorącym orędownikiem ładowarek ze stabilizowanym napięciem .
Zalety ; bezpieczeństwo przed przeładowaniem ,
pośrednia możliwość oceny stan aku na podst końcowego prądu ładowania ,
Niedogodność : dłuższy czas ładowania (wg. mnie) do 24 godzin .

Z tym złomowaniem aku niekoniecznie trzeba tak panikować .
Kiedyś zdarzyło mi się zostawić samochód na światłach przez dwa tygodnie . Podłączyłem prostownik "rozruchowy" , Zapaliłem silnik na ca. 15 minut i pojechałem . Pojeździłem na tym aku jeszcze długo .
Obecnie (na campingu) mam dwa aku samochodowe 88 Ah - jeden ma ze 3 lata , Drugi chyba 8 . Ten pierwszy ma ok 55 % , drugi ok 45 % pojemności , (ale sprawdzone na końcowy prąd ładowania <0,1 A przy 14,4 V) . połączone są równolegle - bez żadnych rozdzielników - zasilane solarem 100 Wp z regulatorem MPPT . Zero problemów !

Aha , taka przerwa (jak u Bogdana) nieco zawyży wynik , ale nieznacznie . I nie szkodzi :lol:
_________________
Pozdrawiam - Józek
_____________
Pływanie żaglówką na silniku po wietrznym jeziorze , to jakby do uszczęśliwiania kochanki angażować murzyna
Ostatnio zmieniony przez juzekp 2016-01-30, 19:42, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MirekMors 


Wiek: 64
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 3188
Otrzymał 117 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-30, 23:42   

Specjalnie zostawiłem aku na noc by odpoczął po rozładowaniu do 10,5 V. Ale rano po 1/2 h spadło poniżej 10,5 V - nie dało się wycisnąć dodatkowych Ah. Bogdan chyba ściemnia ?
Kiedyś nikt nie filozofował - kręcił ? = dobry. Nie kręcił ? = kaput. teraz jakieś prądy, pojemności, żele. Genderworld normalnie :-?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
juzekp 

Dołączył: 26 Maj 2014
Posty: 205
Otrzymał 29 piw(a)
Skąd: Baden-Baden
Wysłany: 2016-01-31, 01:46   

Mirku - Bogdan nie ściemnia .

Mi tu się właściwie wszystko zgadza . Tak jak napisałem ta przerwa tylko nieznacznie zawyża wynik . Ty zyskałeś 0,5 h x 4,7 A = 2,3 Ah - niewiele . Bogdan przerwał ładowanie już przy 11,3 V , więc znacznie wcześniej niż ty , dlatego miał jeszcze trochę zapasu w aku , stąd te różnice .

A tak w ogóle doradzam wszystkim wszelkie rozładowania zakończyć przy 11,5 V , bo do 10,7V pozostało w aku i tak tylko kilka % pojemności , a to pozwoli uniknąć zniszczenia aku przez najsłabszą celę . Opisałem to zjawisko w tym temacie na str. 2 - w dniu 16.01.2016 , 01:36
_________________
Pozdrawiam - Józek
_____________
Pływanie żaglówką na silniku po wietrznym jeziorze , to jakby do uszczęśliwiania kochanki angażować murzyna
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MirekMors 


Wiek: 64
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 3188
Otrzymał 117 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-31, 10:55   

Wiem i oczywiście żartowałem.
Teraz poładuję oba kilka dni połączone równolegle, by obniżyć prąd i co za tym idzie by napięcie zbytnio się nie podniosło. Dla postronnych temat zapewne staje się nudny.
A co do przełączników Bogdana. Ja jeśli już, zostawił bym wspólne ładowanie gdy mnie nie ma na łódce. Przez np. tydzień nawet mały solar je naładuje. Ale pozostaje różnica stanu między nimi.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2016-01-31, 17:17   

Jak mnie nie będzie, to aku będą się ładowały solarami, każdy z osobna ..... podobnie jak z ładowarki 230V .....
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
waldi_f 

Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 180
Otrzymał 15 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-31, 18:32   

Witajcie :)
Żarty się skończyły, też testuję. Metodologia, wyniki oraz ew wnioski po opracowaniu pomiarów :)))
_________________
Stopy wody
Waldek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kemot 
Moderator


Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 2354
Otrzymał 57 piw(a)
Skąd: Błonie
Wysłany: 2016-01-31, 22:16   

Co to za aplikacja?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MirekMors 


Wiek: 64
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 3188
Otrzymał 117 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-31, 23:56   

Jak kupisz taki miernik z wyjściem na Komp. to program sam się wgra.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Szaman3 
Administrator


Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2185
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-01, 21:29   

Żeście zmusili mnie do roboty.
Dziś też zacząłem test pojemności akumulatora. Robię go dla spokojności sumienia ;-)
Po tym jak latem wlałem w niego 1,5 l wody destylowanej wiele sie nie spodziewam i już pogodziłem się z myślą, że trzeba będzie znów wydać kasę i to ledwie po 3 sezonach. Ale jeszcze zobaczę, chyba tylko po to, żeby miec podkładkę ;-)
Start testu 2100. Dane początkowe: 12,40V, 7,30A.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MirekMors 


Wiek: 64
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 3188
Otrzymał 117 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-01, 22:53   

Chyba już pisałem: one lubią wypić po 1-2 latach. Potem już spokój.
Moje połączone równolegle do ładowarki od doby pokazują napięcie 14,28-14,33 V. Prąd ~1,5 A na oba, czyli po 0,7 A na jeden. Kilka razy dziennie przechylam je by wyleciały z płyt bąbelki. Nie grzeją się. Chcę je trochę zregenerować. Jak długo mogę je tak trzymać ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MirekMors 


Wiek: 64
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 3188
Otrzymał 117 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-01, 22:55   

Mariusz, nie napisałeś co to za akumulatory.
I ogólnie napiszcie ile lat wytrzymują wam aku na łódkach ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Szaman3 
Administrator


Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2185
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-01, 23:10   

Aku 105 Ah sztuk raz.

Po dwóch godzinach napięcie 12,17V, prąd 7,15A
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Szaman3 
Administrator


Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2185
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-01, 23:14   

MirekMors napisał/a:
Chyba już pisałem: one lubią wypić po 1-2 latach. Potem już spokój.
Moje połączone równolegle do ładowarki od doby pokazują napięcie 14,28-14,33 V. Prąd ~1,5 A na oba, czyli po 0,7 A na jeden. Kilka razy dziennie przechylam je by wyleciały z płyt bąbelki. Nie grzeją się. Chcę je trochę zregenerować. Jak długo mogę je tak trzymać ?


Dopóki elektrolit nie wyparuje :lol:


Jesli napiecie jest powyżej 14V, to są naładowane. Więcej im nie przybędzie .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
balti 


Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 3214
Otrzymał 165 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-01, 23:38   

MirekMors napisał/a:
Kiedyś nikt nie filozofował - kręcił ? = dobry. Nie kręcił ? = kaput. teraz jakieś prądy, pojemności, żele.

A to tak nie jest ?
_________________
Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić

***** ***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Szaman3 
Administrator


Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2185
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-02, 00:02   

Po trzech godzinach 12,08V, 7,12 A.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kemot 
Moderator


Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 2354
Otrzymał 57 piw(a)
Skąd: Błonie
Wysłany: 2016-02-02, 00:06   

długa noc przed Tobą...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Szaman3 
Administrator


Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2185
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-02, 00:07   

Jestem przygotowany ;-) :-D
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
waldi_f 

Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 180
Otrzymał 15 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-02, 02:00   

Witajcie :)
No to po testach, przy okazji unowocześniłem prymitywny łódkowy prostownik.
akku 110Ah
obiążenie żarówka H4 w sumie 110W

Rozładowanie:

napięcie początkowe na obciążonym akku 11,98V
po 6 godzinach z obciążeniem 110W napięcie 11,59V
po zdjęciu obciążenia podskoczyło do 11,77V

po 7,5 godziny leżakowania 11,94V po obciążeniu spadek do 11,68
przez nastepne 3 godziny w zasadzie liniowy spadek napięcia z prędkościa 0,01V/4min
test obciążeniowy zakończyłem przy napięciu 11,1V pod 110W pobciążeniem. Po odłaczeniu obciązenia skoczyło do 11,35V, następnie 3,5 godziny odpoczynku w tym czasie napięcie wzrosło do 11,59V. Znowu obciążenie napięcie siadło do 11,25V i w ciągu godziny spadło do 11,1V, na tym zakończyłem obciążanie. Napięcie w ciągu 20 min wzrosło do 11,3V

Ładowanie
Prostownik o teoretycznej wydajności 15A (nigdy tyle nie dał) realnej ok 10A bez ograniczenia prądowego.
Po włączeniu zmierzony prąd ładowania 8A napięcie natychmiast skoczyło do 11,76V
po 2 godzinach 12,49V,
3->12,63V,
4->12,76V,
5->12,93V,
6->13,14V
7->13,37V
8->13,73V
9->14,36V
10->14,4V tu zadziałało ograniczenie napięciowe, akumulator jeszcze przez 6 godzin był podtrzymywany tym napięciem.

Po odłączeniu prostownika napięcie spadło do 13,39V po godzinie było 13,16V i znowu obciążenie 110W napiecie siadło do 12,73V by po 30 min spaść do 12,89V. Znowy pól godziny odpoczynku napiecie wzrosło w tym czasie do 12,94V.

Włączyłem ładowarkę napięcie skoczyło do 13,9 po 20 min było juz max 14,4V po godzinie odłączyłem ładowanie po kilku godzinach napięcie ustabilizowało się na poziomie 13,2V bez obciążenia.
Wniosek z tego testu mam taki , że jak na woltomierzy w łódce mam 11,5V to trzeba się rozglądać za gniazdkiem ale nie nerwowo. Jak spada pod obciążeniem do 11V wdrażamy program oszczędnościowy i szukamy gniazdka na jakieś 10-12 godzin.
Jakby ktoś chiał obejrzeć i poanalizować nniemal 3tyś pomiarów to podeślę xls :)))))
_________________
Stopy wody
Waldek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group