Kardynałki przed Gołębiewskim |
Autor |
Wiadomość |
kemot
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2354 Otrzymał 57 piw(a) Skąd: Błonie
|
Wysłany: 2017-06-20, 22:44 Kardynałki przed Gołębiewskim
|
|
|
Dawno już pod hotel się nie zapuszczałem , a też i z pamięci wypadło:
czy przed pomostem przy hotelu, na jego przedłużeniu,były wcześniej 4 kardynałki? |
|
|
|
|
urbos
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 731 Otrzymał 43 piw(a) Skąd: Częstochowa/Kraków
|
Wysłany: 2017-06-20, 23:29
|
|
|
Tak, były już chyba w zeszłym roku (ponoć postawił/sfinansował je prywatnie hotel bo ludzie motorówkami czarterowymi wpływali non-stop)
Jest tam płytko i baaaaaaaardzo dużo krzaczorów. |
Autor postu otrzymał 1 piw(a) |
|
|
|
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 piw(a): kemot |
|
kemot
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2354 Otrzymał 57 piw(a) Skąd: Błonie
|
Wysłany: 2017-06-21, 08:19
|
|
|
Dzięki za informację. Nigdy nie zwróciłem uwagi na tą płyciznę. |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-06-21, 09:51
|
|
|
Urban legends mówi, że leży tam statek właściciela hotelu |
|
|
|
|
Artur 66
Moderator
Wiek: 57 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2537 Otrzymał 86 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-06-21, 09:57
|
|
|
MirekMors napisał/a: | Urban legends mówi, że leży tam statek właściciela hotelu |
No i wszystko jasne, dba co by mu nadbudówki nie porysowali |
_________________ ***** ***
"Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu."
Żeglarstwo jest przereklamowane :) |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-06-21, 10:04
|
|
|
Właśnie. Na Zatoce wjechałem na stalowy wrak przy Rewie Mew. Uderzenie mieczem w stal gdy wokół pełno wraków (a na mapie zaznaczonych tylko kilka) to przeżycie samo w sobie. |
|
|
|
|
kemot
Moderator
Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 2354 Otrzymał 57 piw(a) Skąd: Błonie
|
Wysłany: 2017-06-21, 10:07
|
|
|
Ja zapatrzony w wrak łodzi podwodnej , w ostatniej chwili ominąłem podstępnie czyhającą tuż obok pod powierzchnią wody kupę żelastwa.
Uratowały mnie okulary z polaryzacją , które w tym momencie założyłem. Wcześniej nic przed dziobem nie widziałem . |
|
|
|
|
urbos
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 731 Otrzymał 43 piw(a) Skąd: Częstochowa/Kraków
|
Wysłany: 2017-06-21, 11:05
|
|
|
Zatopionego przy Gołębiu raczej nic nie ma. Ja tam często podpływam żeby złożyć maszt jak jestem sam na jachcie, bo tamtędy nikt nie pływam i mogę sobie dryfować bez rzucania kotwy. Problem tylko z ew. nawijaniem wodorostów na śrubę.
Jak chcecie uniknąć problemów to płynąć od Mikołajek najlepiej iść trochę prosto na Tałty i dopiero jak się można odwrócić tak, że za rufą jest plaża miejska, to iść na pomosty hotelowe. |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-06-21, 20:31
|
|
|
Czyli w poprzek szlaku ? Jeśli się trafi matoł motorowy, to maszt możesz mieć za burtą. |
|
|
|
|
urbos
Dołączył: 12 Lut 2014 Posty: 731 Otrzymał 43 piw(a) Skąd: Częstochowa/Kraków
|
Wysłany: 2017-06-22, 09:35
|
|
|
Tak, w poprzek szlaku pod kątek prostym do niego. Widać dużo, a jest wąsko. Oczywiście masz już stoi (w końcu płynę zacumować...) |
|
|
|
|
MirekMors
Wiek: 64 Dołączył: 30 Sty 2014 Posty: 3188 Otrzymał 117 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-10-20, 20:36
|
|
|
3 dni temu przepłynąłem przez środek tych kardynałek. Dość głęboko - ok. 2 m.
I jeszcze jedno. Wczoraj płynąc do Rynu trafiłem w kamień między "prawą" wyspą a wschodnim brzegiem. Kiedyś o nim mówił Bodo albo Kemot. Potwierdzam. Jest na końcu cypelka idącego od wschodniego brzegu. Na moim ploterku nazywa się "bodo" |
Ostatnio zmieniony przez MirekMors 2017-10-20, 20:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
balti
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-10-20, 20:43
|
|
|
Tam krzaczory są , czasem nawet wystają . Pewnie parkującum tam motorówkom za często osadzające się w nich śmieci wkręcały w śruby . |
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
***** *** |
|
|
|
|
|