forum.zeglarzom.pl :: Zobacz temat

kemot · Wysłany: 2014-03-25, 22:29 **łożyska talii miecza**

Zastanawiam się , jaką wytrzymałość mają łożyskowane rolki z tworzywa
Chcę wymienić w tali miecza , ale on dosyć ciężkawy i jak podbije na kamyku , to boję się ,że tylko okruchy pozostaną z łożyska.

A drugie pytanie ,czy stalowe łożyska wodoszczelne są faktycznie długotrwale wodoszczelne?

Poprawiłem literówkę.

Bodo · Wysłany: 2014-03-25, 22:37

Łożyska, będą chodziły w suchym czy zamoczone? ...... miałem takie zastosowane w talii, ale chodziły nad zamkniętą skrzynką mieczową ..... rolki, też były metalowe ..... różnica w sile do wybrania miecza 120 kg, była kolosalna ..... Beata jedną ręką go wybierała ...., :-D

p.s. rolki, przerabiał mi Marek Tumiński ...

kemot · Wysłany: 2014-03-25, 22:38

3 w suchym , 3 w wodzie

Bodo · Wysłany: 2014-03-25, 22:47

Jutro sprawdzę w katalogu Harkena.... zdaje się, że coś takiego, do pracy w wodzie tam było .... albo pożyczę Tobie katalog ....

kemot · Wysłany: 2014-03-25, 22:48

nie będę Ci zabierał przyjemności przejrzenia katalogu... :mrgreen:

Bodo · Wysłany: 2014-03-29, 15:57

W katalogu nie znalazłem łożysk, mogących pracować w wodzie ... ale zobacz
TUTAJ
To może rozwiązać tego typu dylematy ....

kemot · Wysłany: 2014-04-02, 18:56

Będąc dziś w sklepie dowiedziałem się że te "plastikowe" rolki z "plastikowymi" kulkami wytrzymują obciążenie do 350kg. Aż wierzyć się nie chce , ale zaczynam się ku nim skłaniać.
Kupię chyba taką jedną i poddam ją próbom na zniszczenie :-)

Bodo · Wysłany: 2014-04-02, 19:46

Hermetyczne? ?....

kemot · Wysłany: 2014-04-02, 19:50

Bodo · Wysłany: 2014-04-02, 21:31

Piasek je unicestwi .... :-/

kemot · Wysłany: 2014-04-02, 21:34

a już miałem takie dobre samopoczucie :evil:

Boguś ja na wodę , anie na pustynię...
A na poważnie nie pomyślałem o piasku, bardziej obawiałem się zarośnięcia łożyska wodnym syfem.

Bodo · Wysłany: 2014-04-02, 21:43

Aaaa ... jak na wodę, to zmienia postać rzeczy ..... :mrgreen:

......
Dawno nikt, nie próbował nowoczesnych rolek, łożyskowanych ..... będziesz pierwszym, a my poczytamy o Twoich doświadczeniach ....

kemot · Wysłany: 2016-02-24, 00:04

Odgrzebuję temat
Może ktoś przez ostatnie lata zdobył jakieś doświadczenia lub informacje na temat : jakie rolki do talii miecza...

Szaman3 · Wysłany: 2016-02-24, 00:37

Przed poprzednim sezonem wymieniałem na łożyskowane. Ale nie 'tymi ręcami", wiec nie wiem jakie były. Ale fał miecza chodzi lepiej :-D

kemot · Wysłany: 2016-02-24, 00:57

A Twoje łożyska moczą się w wodzie?

Szaman3 · Wysłany: 2016-02-24, 07:16

Chyba nie

waldi_f · Wysłany: 2016-02-24, 22:57

Witajcie :)jako ze jakiś czas temu poszukiwałem kółek i rolek rozmaitych to polecam
http://e-kolka.com.pl/k/174/rolki-do-linek/

kemot · Wysłany: 2016-02-25, 04:45

Dzięki za link. Tylko pytanie: czy nośność 50 kg jest wystarczająca dla ciężkiego miecza 120kg? Ciężar ten rozłoży się wprawdzie na kilka rolek w tali , ale co w przypadku podbicia miecza na podwodnej przeszkodzie i potem jego gwałtownego opadnięcia?

MirekMors · Wysłany: 2016-02-25, 09:28

Tomku, ja wymieniłem łożyska na dole i na górze w pilersie. Miecz mam ciężki i tam też działają spore siły. Ulga była duża. Łożyska stalowe z białą plastikową bieżnią liny (nie znam się - kupiłem w sklepie nad kanałem w Giżycku).
Mi 2 razy zrywało stalową linę po podbiciu. Łożyskom nic się nie dzieje.

waldi_f · Wysłany: 2016-02-25, 19:02

Witajcie :)
w poprzedniej łódce miałem stalówke fi5 przełożoną na 2 razy i do tego diabelski mechanizm na kołowrocie (Mak606) przy ciężkim mieczu. Raz przy niewielkim podbiciu zerwało stalówki. Stalówka w tym miejscu to IHMO nie jest najlepszy pomysł. Brak jakiejkolwiek amortyzacji :(. IHMO lepiej jak najbardziej elastyczną miękką linę i po prostu raz na kilka sezonów kontrolować jej stan.