Wiek: 41 Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1162 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-08, 14:22
Z racji powrotu na Nidzkie, zastanawiam się nad silnikiem 109 LBS 24V zamiast spalinowego. Do tego jakiś akumulator 200ah i teoretycznie 4 godziny powinien wytrzymać ciągłego pływania (pobór silnika max 50ah). W praktyce jak wytrzyma 3h to będzie idealnie.
Tylko czy silnik, który teoretycznie ma 2HP poradzi sobie z silniejszym wiatrem i falą?
robarek napisał/a:
Cytat:
Tylko czy silnik, który teoretycznie ma 2HP poradzi sobie z silniejszym wiatrem i falą?
Teoretycznie, sobie nie poradzi
2 HP dla Twojej łódki pod falę i wiatr...niedasie
Jak wieje, to po co ten silnik?...
NePolyak napisał/a:
Jak będę we flaucie w nocy płynął szybciej niż z napędem wiosłowym, to zakup będę uważał za trafiony.
Będziesz. Jeśli to jest warunek wystarczjący na potwierdzenie trafności wyboru, to możesz sobie odpuścić testy...
Moje spostrzeżenia opisałem tutaj: http://www.sailforum.pl/v...ryczny&start=30
Wiek: 41 Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1162 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-08, 14:54
NePolyak napisał/a:
robarek napisał/a:
Cytat:
Tylko czy silnik, który teoretycznie ma 2HP poradzi sobie z silniejszym wiatrem i falą?
Teoretycznie, sobie nie poradzi
2 HP dla Twojej łódki pod falę i wiatr...niedasie
No właśnie... Czyli w sytuacji zagrożenia nie będę mógł pomóc sobie silnikiem To samo w przypadku np. pokonania mostów w Mikołajkach, gdy wieje z gestem...
Chyba się jeszcze zastanowię czy to dobry pomysł...
Generalnie poza Nidzkim w sezonie odwiedzę północne jeziora może ze dwa razy, stąd myśl przesiadki na elektryka. Guziankę i kanały powinienem pokonać bez większych problemów.
No i mam dylemat... Bo na filmach silnik prezentuje ładnie.
Z racji powrotu na Nidzkie, zastanawiam się nad silnikiem 109 LBS 24V zamiast spalinowego. ....
Z Twojego powrotu, cieszymy się .... z silnikiem elektrycznym, wypasionym daj sobie spokój, bo to tylko dużo kosztuje ..... jak będziesz musiał lub tylko chciał na północ, to nie dopłyniesz, bo zabraknie prądu .... silnik, jakim dysponuje Wojan, jest wystarczający do potrzeb uszanowania strefy ciszy i taniej kosztuje ....
yavor napisał/a:
.... Do tego jakiś akumulator 200ah i teoretycznie 4 godziny powinien wytrzymać ciągłego pływania (pobór silnika max 50ah). W praktyce jak wytrzyma 3h to będzie idealnie. ....
Do czego, będzie idealnie?.... na tym silniku przy flaucie, w trzy godziny, możesz nie dopłynąć do Guzianki .... a jak dopłyniesz, to co dalej? ... do portu i ładowanie? ....
Jak przyjdzie większa fala, to będzie wiatr, a wtedy na najmniejszym silniku, dokończysz manewr podejścia do koi ....
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Czyli w sytuacji zagrożenia nie będę mógł pomóc sobie silnikiem
Zagrożenia?... Jak rozumiem wybierasz się na "nasze" Nidzkie... Jak zobaczysz jakąś "brzydką" chmurę, to do naj...dalszego brzegu będziesz miał jakieś... no powiedzmy 500 metrów... Eee... przesadziłem chyba... :) Trzciny są miękkie, kamieni nie ma... Czego się bać? Burza jak szybko przyszła, tak zawsze szybko odchodzi. Chowasz się w trzinki, otwierasz piwko, albo robisz herbatkę i przeczekujesz. Wystarczy tylko patrzeć czasem w niebo, a nie na migające światełka...
yavor napisał/a:
Generalnie poza Nidzkim w sezonie odwiedzę północne jeziora może ze dwa razy, stąd myśl przesiadki na elektryka. Guziankę i kanały powinienem pokonać bez większych problemów.
To sobie odpóść... Domyślam się, że spaliniaka już masz... Powiem Ci,jak ja to robię... Mój DT4 wisi sobie w hangarze. Jak wybieram się na północ (podobnie jak Ty robię to zwykle 1 raz w sezonie), to go zabieram i wieszam na pawęży po minięciu drutów. Elektryk ląduje w hundkoi. Przy powrocie z poczuciem ogromnej ulgi wykonuję manewr powrotny...
Bodo napisał/a:
na tym silniku przy flaucie, w trzy godziny, możesz nie dopłynąć do Guzianki .... a jak dopłyniesz, to co dalej? ... do portu i ładowanie? ....
Bardzo słuszna uwaga...
Bodo napisał/a:
Jak przyjdzie większa fala, to będzie wiatr
Co to znaczy wieksza fala?... Ktoś widział na Nidzkim "większą falę"? Na tak małym akwenie nie wystepuje fala większa niż 30... no góra 40cm (nie widziałem...) i to tylko na "patelni" Zamordejskiej... Żeby wybudowała się "taaaaka" fala, to musi wiać chyba z tydzień jakiś huragan!...
yavor napisał/a:
akumulator 200ah
200 Ah mówisz... A czy Ty wiesz jak wielki i ciężki jest taki akumulator? Nie boisz się, że Ci okręt zatonie stojąc na cumach?... A ile czasu go trzeba ładować, jak go rozładujesz?... Weekendu może nie starczyć...
yavor napisał/a:
109 LBS 24V
No właśnie 24V... Chyba nie jest łatwo kupić akumulator na 24V... Czyli muszisz kupić dwie 200tki... Wagi takiego zestawu nie znam, bo producenci za bardzo wagi akumulatorów nie podają...
Ostatnio zmieniony przez mmaacc 2014-09-08, 15:31, w całości zmieniany 3 razy
Jeśli te elektryczne 2HP można porównać ze spalinowymi 2HP to przecież powinny dać radę przy wietrze i fali. Pomijając jakieś ekstremy. Parę łądnych lat pływałem praktycznie porównywalnym jachtem z Hondą 2km i raz się w sumie zdarzyło że rady nie dała ale wiało wtedy tak ze 7B. No chyba że elektryczne konie są inne niż spalinowe
Dołączyła: 30 Sty 2014 Posty: 3214 Otrzymał 165 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-08, 20:52
yavor napisał/a:
No i mam dylemat... Bo na filmach silnik prezentuje ładnie.
Na filmie widać jakąś małą/lekką skorupkę.
Ja mam elektryka 50 lbs , ale szału nie ma . Co prawda przy flaucie daje radę popychać moje tango , ale nie jest to silnik "do pływania" jachtem średniej wielkości . Nawet manewry portowe przy większym bocznym wietrze sprawiają trudności , a przecież nie mam bardzo wysokiej wolnej burty . Jak więcej wiało nie testowałam , bo i po co
_________________ Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić
Wiek: 41 Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1162 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-09, 08:57
Dzięki za wszystkie cenne wskazówki.
Myślałem, żeby zamontować powiedzmy 2x200ah (12v) w szeregu. Waga jednego akumulatora to ok 65kg.
Przykład
Czyli licząc, że silnik elektryczny waży ok 10kg + 130kg (ale niekoniecznie na rufie, którą zawsze mam przeciążoną) daje w sumie 140kg. Do tego przydałby się porządny panel solarny... Oczywiście akumulator hotelowy jest oddzielny.
Obecnie posiadam silnik 5km o wadze ok 30kg+linia paliwowa ze zbiornikiem ok 15kg.
Różnica wagowa to 100kg czyli tak, jakbym woził jednego "dużego" załoganta z tym, że rozkład mas jest inny.
Jak słusznie zauważyliście na filmie silnik pracuje z niewielką łódką o niskiej wadze. Jak się wsłuchacie to gość mówi, że ten elektryk lepiej sobie radzi od spaliniaka 2km. Oczywiście nie liczę na osiąganie takich prędkości jak na filmie...
Testowałem w maju (spotkanie w Jaśkowie) silnik 36lbs i podczas flauty radził sobie bardzo dobrze na połowie "gazu". Dlatego uważam, że silnik 109 lbs 24v na 1/4 mocy będzie sobie dawał radę bez wiatru a do tego będzie mniej prądożerny. Do tego w przypadku gorszych warunków i cumowaniu w porcie będzie miał zapas mocy.
Jeżeli chodzi o zużycie energii przedstawia się to tak:
Minn KOTA Endura 50 MAX:
Napięcie - 12V
Uciąg - 50Lbs.
Płynna regulacja biegów (maximizer)
Wskaźnik LED rozładowania akumulatora
Max ciężar łodzi – 1050kg
Długość kolumny – 91cm
Maksymalny pobór prądu w granicach – 45A
HASWING 2 HP
Uciąg 109Lbs
Regulacja biegów Płynna do przodu i do tyłu-
Długość Przewodu zasilającego około 1,7m
Pobór mocy Max 50A
Długość kolumny silnika 38,5 cali 97,5cm
Wsokość silnika transportowa 143,5cm
Zasilanie 24V ( 2x12V w szeregu )
Zastanawia mnie tylko ile czasu będzie trwało ładowanie mocnym prostownikiem akumulatorów 2x200ah. Do tego nie wiem czy można je ładować w szeregu napięciem 24v czy osobno?
Możesz ładować w szeregu, ładowarka 24v 20A. Czas ładowania (teoretyczny) 10h. Praktycznie powinno być krócej bo raczej nie będziesz rozładowywał aku do zera
Nie zapominaj o przekroju kabli zasilających ..... im dłuższe przewody, tym przekrój musi być większy, bo zachodzi niebezpieczeństwo spalenia łódki ...... u mnie na Sasance 620, miałem kable o dł. 3 mb i przekrojy 16 mm kw ...... grzały się po 15 min ciągłego płyniecia ...... winny byc ok 40 mm kw .... to już spora, dodatkowa waga ..... policz, jaki przekrój winien być przy długości ok. 10mb ? ..... wg mnie, ok 80 mm kw, ..... na forum, są tacy, co znają się lepiej na elektryce, niech mnie poprawią ....
_________________ Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Wiek: 41 Dołączył: 01 Lut 2014 Posty: 1162 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-09, 10:18
Bodo napisał/a:
Nie zapominaj o przekroju kabli zasilających ..... im dłuższe przewody, tym przekrój musi być większy, bo zachodzi niebezpieczeństwo spalenia łódki ...... u mnie na Sasance 620, miałem kable o dł. 3 mb i przekrojy 16 mm kw ...... grzały się po 15 min ciągłego płyniecia ...... winny byc ok 40 mm kw .... to już spora, dodatkowa waga ..... policz, jaki przekrój winien być przy długości ok. 10mb ? ..... wg mnie, ok 80 mm kw, ..... na forum, są tacy, co znają się lepiej na elektryce, niech mnie poprawią ....
No to mnie sprowadziłeś na ziemie... A miało być tak pięknie...
Kurcze faktycznie o tym nie pomyślałem, a akumulatorów na rufie nie zamontuje bo będę wyglądał jakbym cały czas w ślizgu szedł
A to nie jest tak, że im większe napięcie to kable o mniejszym przekroju?
Ostatnio zmieniony przez yavor 2014-09-09, 10:18, w całości zmieniany 1 raz
Myślałem o bakistach pod koją dziobową (jak najbliżej skrzyni mieczowej)
Wejdą tam? Nie twierdzę że nie, ale przynajmniej u mnie te bakisty nie są zbyt głębokie.
Bodo napisał/a:
u mnie na Sasance 620, miałem kable o dł. 3 mb i przekrojy 16 mm kw ...... grzały się po 15 min ciągłego płyniecia ...... winny byc ok 40 mm kw .... to już spora, dodatkowa waga ..... policz, jaki przekrój winien być przy długości ok. 10mb ? ..... wg mnie, ok 80 mm kw,
Bodo, chyba nie jest tak źle. Tu jest kalkulator:
http://www.prs.pl/dzialal...prad-staly.html
Wychodzi że przy 7m (tyle starczy) i prądzie 50A / 24V na przekroju 10mm2 jest spadek 5% czyli 1,2V a na 16mm2 3.1% czyli 0,75V
Przewód 80mm2 który zasugerowałeś miałby 1cm średnicy. Czymś takim się bloki zasila.
Ja się też nie znam na elektryce ale tak mówią wyliczenia. Trochę się grzać może przy powyższych wyliczeniach wydzieli się przy pełnej mocy 37W ciepła na 16mm2, a 60W na 10mm2. Ale nie zmarnuje.... będzie miał Yavor ogrzewanie.
Raczej sugerowałbym 16mm2
_________________ Pozdawiam
Marek
***** ***
Ostatnio zmieniony przez marekj 2014-09-09, 10:23, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum