forum.zeglarzom.pl Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak to było na Kanałach ....
Autor Wiadomość
Barbarossa 

Dołączył: 06 Lut 2014
Posty: 276
Otrzymał 7 piw(a)
Skąd: Puszcza Kampinoska
Wysłany: 2015-12-30, 10:04   

A jakie są ceny za sezon na Pojezierzu Iławskim?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2015-12-30, 11:24   

Nie ma czegoś takiego jak cennik ...... :mrgreen: ... to oczywiście żart, ale w porównaniu z tym, co widać na WJM, to można tak stwierdzić ....
Cena za trzymanie jachty w porcie "U Zdzicha", to 100 zł m-cznie ze wszystkim, czyli prąd, śmieci, toalety, prysznice .... jak była potrzeba coś zrobić przy jachcie, nie było problemu z bezpłatnym skorzystaniem z warsztatu i narzędzi... tak jak u kolegi, gdy naprawiamy samochód w jego garażu.... :-D
Po za tym zdarzyło mi się zapłacić za cumowanie w ośrodku na Szelągu Małym 10 zł od jachtu z dostępem do tych samych udogodnień ...
W Iławie kosztowało trochę drożej, ale o tym napiszę w kolejnych odcinkach relacji ...
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robarek 


Wiek: 72
Dołączył: 03 Kwi 2014
Posty: 637
Otrzymał 37 piw(a)
Skąd: W-wa
Wysłany: 2015-12-30, 13:08   

Przeczytałem przed chwilą na stronie "U Zdzicha":

Na naszej Przystani istnieje również możliwość cumowania jachtu przy pomoście.
Cennik:
- sezon 800zł;
- miesiąc 190zł;

Wniosek: równają do WJM :-(
_________________
Pozdrawiam
Robert
Ostatnio zmieniony przez robarek 2015-12-30, 13:09, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2015-12-30, 16:24   

Dla starych klientów, są zniżki ... :-D .... my płaciliśmy po 100 zł za miesiąc ... tego, to na WJM ani w Erze nie uświadczysz ... :mrgreen: ....
Ludzie prowadzący swoje biznesy, obserwują co się dzieje w centrum żeglarstwa i próbują wyjmować kasztany z ognia ..... w każdym razie, praktyka cenowa bardzo rozmija się z wywieszonymi cennikami, czego na WJM nie uświadczysz .... nie piszę tu o cenach wyższych niż w cenniku.... :mrgreen:
Już pisałem, że przez cały pobyt na jeziorach wokół Ostródy, tylko jeden raz zapłaciłem za nocowanie przy kei 10 zł .... na WJM, tyle kosztuje każda binduga ... finansowo, duuuużo mniej kosztuje pływanie, a największym wydatkiem są opłaty za śluzowanie....
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Szaman3 
Administrator


Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2185
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-30, 21:36   

MirekMors napisał/a:
Co do Ostródy: nigdy więcej u Zdzicha


Zgodzę się z tym całkowicie. Mnie zniechęcił przede wszystkim nieuczciwy bosman naciągacz. Za 1 l wody destylowanej zażądał 30 zł. Wcześniej chciał wymusić dopłatę 20 zł do slipowania, bo nie chciałem slipować się moim dostawczym Renault Trafikiem i trzeba było odpalić wyciągarkę. Nawiasem mówiąc slipowanie na tamtejszym slipie to wyzwanie. Dla ludzi i dla przyczepy. Nigdy więcej, również slipować się u Zdzicha.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robarek 


Wiek: 72
Dołączył: 03 Kwi 2014
Posty: 637
Otrzymał 37 piw(a)
Skąd: W-wa
Wysłany: 2015-12-30, 21:54   

No i powoli wychodzi szydło z worka :roll: :-/
_________________
Pozdrawiam
Robert
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
balti 


Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 3214
Otrzymał 165 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-30, 23:20   

Ja tam ze slipowaniem specjalnych problemów sobie nie przypominam , choć nie bardzo wyobrażam sobie tam wyjmowanie łódki i ustawianie do transportu , ale ja sobie tego na żadnym slipie nie wyobrażam przy większej łódce bez dźwigu . Przystań natomiast , bo portem to raczej ciężko nazwać ,czasy świetności ma już dawno za sobą . Kiepskie pomosty , bojki /albo to co je zastępuje/ bardzo chaotycznie rozmieszczone , na dnie różne zatopione świństwo o które można się nieźle poharatać itp
Bosman człowiek miły i uczynny ale widać że nie ogarnia tego co mu się w basenie znajduje . Może dla tego że na co dzień chyba stacjonują tam raczej mniejsze jednostki nie mające większych wymagań .
Myślę że jak zakończy się budowa pensjonatu , port też dostanie swój czas .
Puki co nadrabiają cenami bo w porównaniu z WJM jest spoooro taniej a niektóre rzeczy wręcz za free .
_________________
Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić

***** ***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2015-12-31, 07:52   

Zwodować łódkę U Zdzicha, to nie jest żaden problem ..... tak było w naszych przypadkach, gdzie dysponowaliśmy odpowiednimi samochodami .... gorzej było z wyciąganiem, przy tak niskim stanie wody .... ja, skorzystałem ze slipu w klubie Morliny, gdzie jest bardzo wygodny i długi slip .....
Szaman, ... ja jestem bardzo ździwiony tym co piszesz o obsłudze .... miałeś pecha trafić na jakieś nieporozumienie .... co w niczym nie ich usprawiedliwia, a w szczególności właściciela .....
Faktem jest, że panuje tam, swojego rodzaju bezkrólewie do którego nie jesteśmy przyzwyczajeni na WJM .... tutaj, zawsze przyjdzie ktoś, aby dopilnować skasowania 5 zł ..... ponieważ, ja tam stacjonowałem przez sezon w 2009 roku, to znałem już ten styl i umiałem się w nim odnaleźć ..... porównać to można do sklepów spożywczych .... tych, gdzie obsługa podaje towar zza lady i samoobsługowych ..... :mrgreen:

Aha .... od 2009 roku, niewiele się zmieniło w samym porcie .... zmieni się dopiero, jak powstanie trzeci pomost ....
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Ostatnio zmieniony przez Bodo 2015-12-31, 07:55, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Szaman3 
Administrator


Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2185
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-31, 09:07   

Trafił się taki cwaniaczek co to, jak później powiedział (nie mnie), jest sezon to trzeba kroić ile się da. Skroił to tak, że moja noga a tym bardziej łódka, tam się nie pojawi.
Zupełnie co innego drugi bosman, młody. Pożyczył mi najpierw 1 l wody destylowanej, później drugi, bo okazało się, że nie wystarczyło. Pod wieczór pojechałem na stację benzynową i odkupiłem bańkę 5 l za 8 zł :evil:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Szaman3 
Administrator


Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2185
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-31, 09:11   

Wróce jeszcze do slipu. U Zdzicha biorą 60 zł i są bardzo zdziwieni jak chcesz się zwodować wyciagarką a nie niszczyć swojego samochodu. Tyle samo kosztuje dźwig "Pod Dębem", czy w Iławie w porcie Związku Gmin. A komfort i ryzyko wodowania są nieporównywalne.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kemot 
Moderator


Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 2354
Otrzymał 57 piw(a)
Skąd: Błonie
Wysłany: 2015-12-31, 10:45   

Mariusz , coś źle trafiłeś.
U Zdzicha po krótkiej pogawędce nie płaciliśmy nic. Fakt ,że wiedział ,że zostawiamy u niego jachty na około miesiąc.
Obok w Morlinach jest slip z wyciągarką. Płaciłem chyba 40PLN.

Tak ja pisał Bodo, to nie WJM, inny świat.Trochę zaniedbany, ale mi się podobał.

Obok przystani jakieś 300m jest duży market budowlany. Tego mi brakuje na Nidzkim... :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez kemot 2015-12-31, 10:46, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kemot 
Moderator


Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 2354
Otrzymał 57 piw(a)
Skąd: Błonie
Wysłany: 2015-12-31, 11:22   

robarek napisał/a:
No i powoli wychodzi szydło z worka :roll: :-/


Robert, portów takich jak w Krzyżach czy Pod Dębem w Ostródzie nie znajdziesz.
Obecnie przystań U Zdzicha jest w najsłabszej kondycji z trzech przystani w Ostródzie.
Pomosty wyglądają tak jak np w Karwicy.
Ogólnie jest dziwnie , bo po nabrzeżu przebiega ścieżka rowerowa ...

Myślę ,że po zakończeniu budowy pensjonatu będzie tam o wiele lepiej. Zdzichu opowiadał nam o swoich planach rozbudowy przystani , ale czy kiedykolwiek je zrealizuje?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2015-12-31, 12:37   

kemot napisał/a:
.... Myślę ,że po zakończeniu budowy pensjonatu będzie tam o wiele lepiej. Zdzichu opowiadał nam o swoich planach rozbudowy przystani , ale czy kiedykolwiek je zrealizuje?

A ja. po swoich wieloletnich doświadczeniach, wiem, że zmieni się niewiele .... :mrgreen: ... ze Zdzichem, utrzymujemy znajomość od 2009 roku i od wtedy mamy w Jego porcie szereg znajomych osób, .... Zdzichu jest wizjonerem, w dobrym znaczeniu tego słowa, i ma bardzo fajne pomysły.... niestety, brakuje temu wykończenia ... przysłowiowej wisienki na torcie ... z tego powodu wszystko wygląda, jakby było prowizoryczne .... :-D .... wokół jeziora wybudowano ścieżkę rowerową, trochę szkoda, bo wcześniej teren był zamknięty i bardziej kameralny .... ale życzliwość ludzi i ogólna atmosfera pozostała ..... tym bardziej, wpadką jest sprawa tej nieszczęsnej wody destylowanej i nauczką, że jedna zła opinia może zepsuć dobre wrażenia wielu opinii pozytywnych .... :-D
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2016-01-05, 17:50   

I tak, niespodziewanie nastał dzień następny…. :-D
Pogoda jak drut … ciepło, bez deszczu i lekki wiaterek …. plan na dzisiaj: leniwe pływanie wzdłuż zachodniego brzegu jeziora, aż do kanału na j. Bartężek, dalej zwiedzanie i nocleg na tymże ….
Jak zaplanowaliśmy, tak też ruszyliśmy ok. g. 12.00 …. powolutku, na żagielkach płynęliśmy na południe …. postanowiłem sprawdzić, jakie zmiany zaszły na polu campingowym, więc przycumowałem do pomostu, który dosyć znacznie pochylił się pod naporem zimowych lodów, ale stał jeszcze dosyć stabilnie … w porównaniu do 2009 roku, zmian nie zanotowałem, łącznie z opłatą za prysznic 2 zł za 5 min, oraz miejscem carawaningu znajomych z tamtego okresu …. jedyna zmiana była w wyglądzie znajomych …. oczywiście, to była ta „dobra zmiana” …. ;-) :mrgreen: ... po wymianie, kilku grzecznościowych zdań, popłynąłem za Jakosiem i Zbytkami … dogoniłem Ich, jak skręcali w prawo do zatoki, znajdującej się vis a vis Przystani Wenecja …. ponieważ zbliżała się pora obiadowa, Beata zaczęła pichcić go w kambuzie, a ja rozglądałem się za miejscem, gdzie rzucić kotwicę …. zatoczka płytka, o głębokości ok 1,2 do 2 m, ale czystość jej urzeka …. można obserwować co dzieje się na jej dnie, jak kołyszą się łąki podwodne, oraz patrzeć z duszą na ramieniu, na leżące pod nami głazy i wyspy kamieni … rzuciliśmy kotwice i wskoczyliśmy do wody, bo słońce było w zenicie … po dobrym obiadku, zrobiliśmy tratwę z trzech łódek i skierowaliśmy się w stronę kanału … daleko już nie było i nie chciało się nam stawiać żagli, a wiaterek zaczął tężeć …. wiał z północy z taką już siłą, że na samym takielunku pchało nas szybkością 4 węzłów ….
Jeżeli uda mi się wstawić film z tego momentu, to sami to zobaczycie ….
Tak nas dopchnęło do kanału ….. po złożeniu masztów, wpłynęliśmy pod uroczy mostek, który zaczyna jego drogę …. ja płynąłem pierwszy, i podziwiałem rosnącą przy brzegu strzałkę wodną, która jest rzadko spotykaną roślinnością, bo wymaga najczystszej wody …. gdzieś w połowie trasy zahaczyłem mieczem o dno …. dodałem gazu i popłynąłem jakieś 5 m dalej, ale potem, jak z procy, wystrzeliło łódkę z powrotem do tyłu …. po podniesieniu miecza do góry, strzał otrzymał silnik, który natychmiast się zablokował ….. ręka w wodzie wymacała sieci, które postawił tutaj kłusownik …. wspólnie z Kemotem i Mirkiem, zaczęliśmy je wyciągać z wody … po ich wybraniu, okazały się być rozciągnięte w poprzek kanału i przywiązane do drzew …. w sieciach znalazł się węgorz ok 1 m długości ….. nikt z nas nie pisał się na wykonanie wyroku na węgorzu, więc wspólną decyzją, został uniewinniony i uzyskał wolność, a my zaraz potem wpłynęliśmy na j. Bartężek ….
Pierwsza zatoka, przy samym kanale, jest dosyć nieprzyjemna w pływaniu i można ją porównać do słynnej zatoki przed Jaśkowem, ze względu na ulatniające się bańki z siarkowodorem, ale zaraz za wyspą, rozciąga się bardzo ładne jezioro …. płynęliśmy do Tardy, leżącej na południowym jego krańcu … brzegi dzikie i mało bindug, tak jak na innych, mało uczęszczanych przez turystów jeziorach …. dodatkowym minusem na tym jeziorze jest nadwodna lina energetyczna , która nam, żeglarzom, każe pochylać maszty ….. dopłynęliśmy do Tardy, gdzie cumowałem przed laty i gdzie zauważyliśmy tablice na wodzie o zakazie wpływania na określony bojkami obszar wody, znajdujący się na samym południu jeziora …. trochę się zjeżyłem, bo była to ewidentna samowolka ….. zacumowaliśmy łódki dosyć daleko od ośrodka, poza strefą określoną tymi bojkami …. za parę minut, gościliśmy przedstawiciela, od którego uzyskaliśmy informacje o nowym właścicielu oraz o tym, że ośrodek szkoli dzieci i młodzież w związku z czym, nie życzą sobie nikogo obcego i grzecznie poprosił abyśmy się oddalili …. tak też zrobiliśmy i na nockę dobiliśmy do brzegu, który był bardzo zadbany i widać było rękę gospodarza w postaci wydzielonego miejsca na ognisko i przyciętej trawy … o wieczorze nie będę się rozpisywał, … jak ktoś jest ciekawy jak upłynął, niech wklei w to miejsce relacje z wieczorów poprzednich …. :-D
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2016-01-05, 17:53   

cd zdjęć ...
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2016-01-10, 17:46   

Dzięki Nepolyakowi, udało się wstawić filmik ... dziękuję ... :beer:
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tynia 

Wiek: 51
Dołączyła: 29 Sty 2014
Posty: 473
Otrzymał 54 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-11, 00:04   

Robi wrażenie... :-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2016-01-11, 10:11   

Po spokojnej nocy, odbiliśmy z przyjaznej bindugi i popłynęliśmy w stronę kanału …. sam Bartężek nie zrobił na mnie specjalnie dobrego wrażenia , a spowodowane to było niegościnnym przyjęciem przez załogą ośrodka w Tardzie …. przejście kanału odbyło się bez przygód …. dopłynęliśmy do (jednak!), ładniejszego jeziora Ruda Woda i po jego ponownym opłynięciu, przybiliśmy do bardzo ładnej bindugi z piękną plażą, ławeczkami oraz zadbaną trawą …. okazało się, że jest to miejsce zadbane i utrzymywane przez ludzi z niedalekiej kolonii domków letniskowych …. wieczorem dobiło do nas kilka łódek, płynących tranzytem z pochylni i przy ognisku minął dzień z nowo poznanymi żeglarzami …
W następnym dniu, postawiliśmy żagle i rozpoczęliśmy odwrót w stronę Ostródy …. długi weekend, miał się ku końcowi, …. należało wracać …
I znowu w kanały na silniczkach …. choć to dosyć głośne urządzenia, to urok kanałów w pełni rekompensował te niedogodności ….. u mnie w ploterze zaczęła wariować echosonda ….. po wpłynięciu na głębokości poniżej 1 m blokowała się, a gdy wypłynąłem na głębszą wodą, odblokowywała się … na nic mi takie urządzenia, które pokazuje głęboką wodę, a nie ostrzega przed płytką …. Jak wrócę do domu, natychmiast zgłoszę problem do Garmina …. przedtem, jeszcze spróbuję przetrzeć szybkę przetwornika, który umieszczony jest w dnie łódki , więc jest potrzeba zanurkowania ….
Kanałami dopłynęliśmy do centrum Miłomłyna, gdzie w nadwodnej restauracji Pod Żurawiami, zjedliśmy obiad i ugasiliśmy pragnienie, bo upał zaczął dokuczać temperaturą +35 st.C. …
Do j. Drwęckiego dopłynęliśmy wczesnym popołudniem i Kemot, postanowił sprawdzić jak daleko można dopłynąć tą zachodnią, płytką stroną jeziora, w stronę ujścia rzeki Drwęcy …. popłynąłem za nim i nie żałuję, bo nigdy tam jeszcze nie byłem, a tereny są przeurocze, dzikie i bez dostępu od strony lądu …. udało się dopłynąć do tego ujścia, a płynąć dalej był strach, bo nie byłoby jak zawrócić łódek … odblokowała się moja echosonda i pokazywała głębokość od 0,7 do 1,2 m …. jeżeli ktoś jest sympatykiem kajakarstwa, to polecam te strony ….
Na nockę dobiliśmy do wyspy Orzechowej i ostatnią nockę spędziliśmy przy ognisku ze zwyczajowym dodatkiem ….
Na drugi dzień , w niedzielę, popływaliśmy trochę po Drwęckim w stronę Piławek i skierowaliśmy się do portu …. Jak już wiecie, port dosyć ciasny i trwały trochę manewry, zanim łódki zostały zacumowane w sposób najbardziej gwarantujący spokój sumienia w domu ….
Kiedy wszyscy już zrobili wszystko porządnie, my i Kemoty pojechaliśmy do domów, a Mirek Mors został, czekając na Balti do poniedziałku, która miała tam wstąpić po drodze z Chałup …
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
balti 


Dołączyła: 30 Sty 2014
Posty: 3214
Otrzymał 165 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-11, 11:42   

Ja pierniczę Bogdan Ty chyba musiałeś jakiś dziennik prowadzić , że tak pamiętasz/opisujesz wszystko ze szczegółami .
_________________
Ludzie nie dlatego przestają się bawić bo się starzeją , lecz starzeją się bo przestają się bawić

***** ***
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bodo 
Administrator


Wiek: 66
Dołączył: 30 Sty 2014
Posty: 5348
Otrzymał 159 piw(a)
Skąd: Sierpuchowo
Wysłany: 2016-01-11, 13:10   

balti napisał/a:
..... pamiętasz/opisujesz wszystko ze szczegółami .

Co pamiętam, to opisuję... jak nie pamiętam, to coś na szybko wymyślę ... :mrgreen: ... jak nikt nie poprawi, to mamy nową, obowiązującą od teraz historię .... :mrgreen:
_________________
Wiem, że niewiem .... tylko nie wiem, ile niewiem ....
Ale jedno, wiem na pewno .... ***** ***
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group